"Bronisław Komorowski jest jak, wypisz- wymaluj, Goebbels" – pisze na swoim blogu eurodeputowany Ryszard Czarnecki.
Czy marszałek Sejmu wytoczy mu proces o zniesławienie? Niekoniecznie. Czarnecki wyjaśnia, że ma na myśli wiceszefa frakcji socjalistycznej w Parlamencie Europejskim Roberta Goebbels’a.
"To porównanie jest wręcz uderzające. Marszałek naszego Sejmu, co prawda, jest szczuplejszy, ale poza tym podobieństwo jest urzekające: obaj kłamią jak z nut, odwracają kota ogonem, mieszają prawdę z ewidentnymi kłamstwami, kręcą jak najęci, nawet podobnie gestykulują, wymachując rękoma, gniewnie prześwidrowują wzrokiem politycznych oponentów, przypisując im, rzecz jasna, jak najgorsze intencje" – wyjaśnia swoje porównanie Czarnecki.
"Tak, doprawdy, podobni są niemal jak dwie krople wody kolońskiej (europejskiej): lider PO – Bronisław Komorowski i wiceszef frakcji socjalistycznej w Parlamencie Europejskim, Robert Goebbels" – kończy wpis na blogu eurodeputowany.
{sidebar id=4}
RZ