Grzegorz Schetyna w ?Kropce nad i? nie ma wątpliwości: marszałek Komorowski z pewnością nie powinien tak szybko jeździć. Ale już za chwilę znajduje usprawiedliwienie swojemu koledze. – Wiem że spieszył się na spotkanie. Być może to go usprawiedliwia ? zastanawiał się w ?Kropce nad i?.
Niestety, w tym momencie minister (mający pod swoją pieczą całą polską policję) od razu rozwiał nadzieje tych wszystkich zwykłych śmiertelników, którzy mają problemy z opanowaniem pedału gazu. – Ale to było spotkanie Platformy Obywatelskiej ? zaznaczył.
– To są ludzkie słabości, wszyscy mamy mało czasu ? tłumaczył Schetyna. ? Ale proszę nie oczekiwać, że będę w czambuł potępiał marszałka Komorowskiego. Według niego, sytuację łagodzi też fakt, że ?nie prowadził pan marszałek Komorowski, tylko prowadzili oficerowie Biura Ochrony Rządu?. – W tym świątecznym czasie trzeba mu wybaczyć ? zaapelował.
tuskwatch.pl/ JMJ