– To, że Okrągły Stół był porozumieniem władzy z agenturą komunistów, może znaleźć częściowe potwierdzenie w źródłach. Wśród uczestników rozmów zdarzali się TW. Ten mechanizm występował, ale nie decydował o charakterze Okrągłego Stołu – mówił w „Kontrwywiadzie” RMF FM Janusz Kurtyka, szef IPN.
- Nie uważam wcale, aby Okrągły Stół był „najpiękniejszym wydarzeniem politycznym z ostatnich trzech wieków”. To był po prostu etap na drodze do wolności – dodał.
Kurtyka nawiązuje też do wczorajszej wypowiedzi Władysława Frasyniuka, który mówił, że pomniki należy stawiać i Wałęsie i Jaruzelskiemu. – To pomysł ekscentryczny, trzeba go żartobliwie potraktować. W przypadku generała, przeważa hipoteka wcześniejszych czasów. Jeszcze ostrzej został przez Kurtykę potraktowany Czesław Kiszczak.
– To zwykły tchórz, który nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny. Zdaniem Kurtyki, zabijanie księży tuż przed przemianami 1989 r. to było „jakieś wyrównywanie rachunków przez SB”. – Pewnie nawet nie ma rozkazu na piśmie – podsumowuje.
onet.pl/RZ