Ostra reakcja szefa PiS na słowa szefa gabinetu premiera. Jarosław Kaczyński domaga się od Donalda Tuska ukarania Sławomira Nowaka za jego wypowiedź o grożącym Polsce bankructwie w razie wprowadzenia euroobligacji. „Jeżeli ktoś lata z kanistrem i podpala, to pan Nowak” – skomentował Kaczyński, nawiązując do oskarżeń Nowaka wobec PiS.
Jarosław Kaczyński chce, by premier do końca wyjaśnił sprawę euroobligacji. Chodzi o plany państw strefy euro, o których pod koniec tygodnia mówił szef rządu. Według niego, na szczycie w Brukseli ma być poruszony temat wprowadzenia obligacji, które miałyby pomóc państwom posługującym się europejską walutą w walce z kryzysem. Według rządu, może na tym ucierpieć Polska.
Szef PiS przytaczał wypowiedzi przedstawicieli Brukseli, którzy dementowali informacje o euroobligacjach. Szef PiS stawia więc pytanie, czy słowa Tuska nie są „kolejnym chwytem propagandowym rządu”. „Jest to chwyt, którego w żadnym wypadku nie należy stosować, bo on może nam bardzo zaszkodzić, przez to, że nastrój wśród przedsiębiorców będzie się pogarszał” – ocenił Kaczyński.
Prezes PiS chce też ukarania Sławomira Nowaka za jego wypowiedź o grożącym Polsce bankructwie. Szef gabinetu premiera stwierdził wczoraj w radiu RMF, że stworzenie euroobligacji może spowodować poważne problemy ze sfinansowaniem naszych długów. „A to oznacza bankructwo” – dorzucił. Kilka godzin później w rozmowie z DZIENNIKIEM zapewniał jednak, że ryzyka bankructwa nie ma.
„Oczekuję, iż premier wyciągnie z tego wnioski. Nie będę mu podpowiadał tych wniosków, sam powinien wiedzieć. To jest wypowiedź bardzo daleko idąca, która powinna znaleźć swoje konsekwencje” – podkreślił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński nawiązał także do zamieszania wokół jego nieobecności na sejmowej debacie na temat kryzysu. Jeszcze wczoraj na antenie Radia Maryja przekonywał: „Źle reaguję na przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach”. A dziś stwierdził, że ma alergię na „ten nastrój całkowicie niemerytoryczny, na tą złość, która tam panuje, w szczególności w wykonaniu jednej partii”.
Dziennik.pl/PK