Po długiej i ciężkiej chorobie wieczorem 10 marca 2009 r. zmarł w Gdańsku Kazimierz Szołoch (ur. 8 IV 1932 r. w Raciborowicach ? zm. 10 III 2009 r. w Gdańsku)
Po odbyciu służby wojskowej i zawarciu małżeństwa z Janiną z d. Kruczyńską (1936?2000), w 1955 r. Szołoch osiadł w Gdańsku. Był pracownikiem Stoczni Remontowej, ?Mostostalu? i Zakładów Okrętowych Urządzeń Chłodniczych ?Klimor?, który delegował go do Stoczni Gdańskiej im. Lenina.
W Grudniu ?70 został członkiem Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej i brał udział w demonstracjach, m.in. przemawiając pod siedzibą dyrekcji zakładu i Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Po tzw. wypadkach grudniowych ukrywał się. Kiedy władze zwróciły się z apelem do robotników, by zgłaszali się po nowe przepustki do zakładów pracy, gwarantując przy tym, że nie grozi im żadna kara za udział w demonstracjach, Szołoch stawił się w ?Klimorze?. Był śledzony i inwigilowany przez SB. W dniu 22 grudnia 1970 r. SB i dyrekcja ?Klimoru? zorganizowała obławę na Szołocha, który jednak zdołał uciec. Przez kilka tygodni ukrywał się na południu kraju bez kontaktu z żoną i dziećmi. Został zwolniony z pracy.
W połowie stycznia 1971 r. Szołoch powrócił do Trójmiasta. Ze względu na chorobę zawodową i wyczerpanie psychiczne poddał się leczeniu. Przywrócony do pracy w ?Klimorze? był zatrzymywany i nękany przez SB. We wrześniu 1971 r. bezpieka po raz kolejny usiłowała zatrzymać go na ternie zakładu pracy, tym razem w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Dzięki pomocy stoczniowców udało mu się uciec. Wycofał się na teren stoczni, gdzie spotkał Lecha Wałęsę, którego poznał w Grudniu ?70 w komitecie strajkowym. Wałęsa zaprosił go do siebie. Po latach Szołoch powracał pamięcią do tej histo
. Powiedziałem Wałęsie, że chyba pojadę do Warszawy, szukać sprawiedliwości u Gierka. On ani tak, ani siak. Był w dobrym humorze, chciał mnie poczęstować wódką, a ja wtedy wódki do ust nie brałem. Wychodząc z hotelu, przemknąłem bocznymi
Po tym wydarzeniu ponownie ukrywał się. Po kilku dniach dotarł do Warszawy. 27 września 1971 r. zgłosił się do siedziby KC PZPR, gdzie złożył pisemny protest przeciwko ciągłym prześladowaniom adresowany do I sekretarza Edwarda Gierka. Napisał w nim m.in.: ?Tow. Gierku upłynęło już
W lutym 1978 r. Szołoch nawiązał kontakt ze środowiskiem działaczy antykomunistycznych w Trójmieście, m.in. z Bogdanem Borusewiczem, Andrzejem Gwiazdą, Dariuszem Kobzdejem, Krzysztofem Wyszkowskim. Udostępniał swój dom w Gdańsku Oliwie na spotkania konspiracyjne, np. wykłady Lecha Kaczyńskiego. W dniu 27 kwietnia 1978 r. w jego domu przy ul. Poznańskiej odbyło się spotkanie inicjujące działalność WZZ, które przerwała interwencja SB. W czerwcu 1978 r. wspierał głodówkę w obronie aresztowanego Błażeja Wyszkowskiego. Był kolporterem prasy niezależnej. Brał udział w manifestacjach upamiętniających masakrę Grudnia ?70 pod Stocznią Gdańską im. Lenina, gdzie w 1978 r. wygłosił przemówienie. Kiedy w czerwcu 1978 r. do WZZ zgłosił się Wałęsa, Szołoch przyjął ten fakt z oporami. Nie miał zaufania do przyszłego przywódcy ?Solidarności? i od lat unikał z nim kontaktu. Konflikt ten opisał później Edwin Myszk (TW ps. ?Leszek?) w czasie rozmowy z oficerem SB: ?W tym miejscu chciałbym podjąć wątek przyłączenia się do działalności ?WZZ Wybrzeża? Lecha Wałęsy. Otóż, jeszcze przed odejściem z tej działalności K. Wyszkowskiego ? L. Wałęsa się z nim
Szczególna niechęć do Szołocha była zresztą cechą wyróżniającą Wałęsę od innych działaczy WZZ. Wydaje się, że na stosunek Wałęsy do Szołocha wpływ miała przeszłość związana z działalnością ?Bolka? i fakt, że donosił on właśnie na Szołocha. Zdaniem Szołocha w okresie WZZ trudno było ukryć
Po latach historia przyznała sprawiedliwość Szołochowi. Historycy dotarli do nowych źródeł i opisali fakt inwigilowania Szołocha przez Wałęsę po Grudniu ?70. Z odnalezionej notatki archiwisty Urzędu Ochrony Państwa w Gdańsku dowiadujemy się, że na prośbę bezpieki TW ps. ?Bolek? dokonał
Z notatki tej wynika, iż identyfikacja osoby K. Szołocha jako uczestnika wydarzeń grudniowych nastąpiła na podstawie informacji od tajnego współpracownika ps. ?Bolek?. [?] W[yżej] wym[ieniona] notatka służbowa znajduje się w aktach sprawy obiektowej krypt[onim] ?Jesień 70? nr arch. IV15
ię 21 linii i jest ona zapisana cała (w drugiej linii jest podkreślona klauzula ?tajne specjalnego znaczenia?) Na drugiej stronie znajduje się 16 linii oraz podpis osoby sporządzającej notatkę. Z podpisu wynika, że notatka została wykonana przez [?]. Notatka dotyczy zachowania się Kazimierza Szołocha w Stoczni Gdańskiej im. Lenina w trakcie wydarzeń grudniowych w 1970 r. Na pierwszej stronie karty w linii 18 znajduje się zapis, iż identyfikacji K. Sz. dokonał TW ps. ?Bolek??.
W późniejszym okresie Szołoch związał się ze środowiskiem ROPCiO i Konfederacji Polski Niepodległej. W okresie 1978?1980 Szołoch był wielokrotnie zatrzymywany i osadzany w areszcie na 48 godzin. W sierpniu 1980 r. uczestniczył w strajku w Stoczni Gdańskiej. W przełomowym momencie ? 16 sierpnia, kiedy ogłoszono zakończenie strajku, opowiedział się za kontynuacją solidarnościowego protestu7. Następnie angażował się w działalność NSZZ ?Solidarność?. Przy wsparciu ?Solidarności? starał się o przywrócenie do pracy w ?Klimorze?. 13 grudnia 1981 r. szczęśliwie uniknął internowania,
Nie mógł znaleźć zatrudnienia. Po 1989 r. szukał pracy na terenie Anglii. Bezskutecznie prosił władze wolnej Polski o pomoc materialną i przyznanie uprawnień kombatanckich za udział w Grudniu ?70. W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia
Dobrym słowem i zachętą Szołoch wspierał wolne badania naukowe na temat trójmiejskiego ruchu antykomunistycznego i oporu społecznego. Z radością przyjął książkę IPN SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii, w której przywrócono go pamięci historycznej i opisano jego inwigilację ze strony TW ps. ?Bolek?. Zapewne dlatego osoba Kazimierza Szołocha wywołuje dzisiaj tak wielką niechęć u Lecha Wałęsy. Na swoim blogu (www. mojageneracja. pl/1980) nazwał Szołocha ?tchórzem?, którego miała ?przejąć SB?, obciążając go w dodatku winą za rozbicie środowiska gdańskich grudniowców. ?Człowiek ten puszcza bąka w moim otoczeniu, gdzie mam najmniej
Jednak nawet tak wielka nienawiść, powodowana własnymi przewinami i wyrzutami sumienia, nie jest w stanie przekreślić zasług Kazimierza Szołocha dla niepodległości Polski. 14 marca 2009 r. był tłumnie żegnany przez rodzinę, przyjaciół i znajomych, przedstawicieli ?Solidarności? i IPN, byłych
?Śpij kolego w ciemnym grobie. Niech się Polska przyśni tobie??
Odszedł wielki Polak, wierny Bogu i Ojczyźnie. Cześć Jego pamięci!
Sławomir Cenckiewicz