O prywatyzacji, obowiązkach państwa, kolcach róży, nieporadności oraz o innych sprawach i sprawkach naszych czasów.
Sprzedać i po kłopocie
Poseł Szejnfeld (PO) mówi, że polska energetyka wymaga prywatyzacji ponieważ od 20 lat jest pozbawiona inwestycji. Nie była dofinansowywana. Panie pośle, sprzedamy i co? Kupujący, albo nadal dofinansowywać nie będzie, bo musi mieć zysk i z własnej kieszeni nie dołoży, albo podniesie cenę energii i za inwestycje zapłacą odbiorcy energii, czyli Polacy. Jeśli nie sprzedamy, to też będą musieli zapłacić Polacy ale zysk zostanie w Polsce, a nie powędruje za granicę na różne konta. Myślę, że nasz rząd po prostu nie umie niczym zarządzać i dobrze o tym wie. Dlatego, co widać coraz lepiej, boi się odpowiedzialności za energetykę. Tak jak za służbę zdrowia, pocztę, koleje itd. Sprzedać i po zmartwieniu, a Polakom powie się tak jak to już mówili min. Kopacz i min. Grad: … macie kłopoty? To nie jest sprawa rządu, nie jesteśmy stroną, … .
*****
Jakie są obowiązki rządu?
Obowiązki rządu to: zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego (wojsko, policja i inne służby łącznie z ich wyposażeniem), utrzymanie ładu prawnego (prokuratura, sądy i inne ogniwa wymiaru sprawiedliwości), zapewnienie dopływu energii i wody, komunikacji i łączności, ochrona przed żywiołami (powodzie, pożary), zapewnienie dostępu do oświaty i ochrony zdrowia itd. itd. Nie mam ani zamiaru ani możliwości wyliczenia wszystkich obowiązków państwa i ich zakresów. Nie oznacza to, że państwo musi bezpośrednio zarządzać wszystkimi elementami służącymi wypełnianiu tych obowiązków. Oznacza natomiast, że państwo musi mieć instrumenty umożliwiające skuteczne działanie w każdych warunkach. Dlatego należało zacząć od ustalenia listy obowiązków państwa i określenia środków niezbędnych państwu do wypełniania tych obowiązków. Sprzedaż, niepotrzebnych państwu składników majątku, który wytworzyło społeczeństwo i który jest jego własnością, oszukańczo nazwana prywatyzacją, powinna być działaniem ostatnim. A zaczęto od końca, od bezmyślnej,doktrynalnej prywatyzacji i tak to trwa, już ponad 20 lat.
*****
W Polsce PKB nie spada, a nawet rośnie
Słyszymy triumfalne zapewnienia, że jesteśmy wyjątkiem, zieloną wyspą na mapie Europy, bo w Polsce Produkt Krajowy Brutto (PKB) nie spada. Jak to jednak pogodzić z koniecznością ograniczenia podstawowych wydatków na wojsko, policję, oświatę, zdrowie itd. itd. Jak to pogodzić z dwukrotnym wzrostem deficytu budżetowego i zastraszającym wzrostem długu publicznego? Myślę, że powodem jest korzystanie, nieświadomie albo umyślnie, z niewłaściwego wskaźnika jako miary kryzysu. To tak jakby do oceny zdrowia służył obwód głowy pacjenta. Lekarz mierzy i powiada: jest pan zdrowy, nic pan nie schudł, może nawet pan utył. A pacjentowi tylko guz na ciemieniu nieco urósł, a brzuch mu do krzyża przyrasta i ledwie na nogach stoi.
*****
Róża ma kolce
Po zdumiewającym wyroku sądu odbierającym rodzicom niemowlę oddano je, dziewczynkę o imieniu Róża, rodzinie zastępczej. Kolejna rozprawa sądowa przywróciła dziecko rodzicom. A więc Różę odebrano teraz rodzinie zastępczej, w której przebywała już przez dwa miesiące. Róża wróciła do rodzinnego domu. Jakoś nikt się nie zastanowił, co czują ludzie, którzy przyjęli dziewczynkę, opiekowali się nią i uznali swoje dziecko. Pikanterii dodaje postanowienie sądu, że ? jak słyszę – powrót do matki jest warunkowy i Róża może być ponownie jej zabrana. Gdzie my żyjemy?! Czy człowiek, a w szczególności małe dziecko, jest przedmiotem, rzeczą, którą można przenosić z jednego mieszkania do drugiego jak jakiś mebel? Rodzinie trzeba przede wszystkim pomagać. To są wydarzenia alarmujące.
*****
Nieporadność premiera Tuska
Podczas uroczystego wręczenia odznaczeń siatkarzom premier Tusk dostał złoty medal od trenera siatkarzy. Z rozbawieniem obserwowałem jak pan premier parokrotnie manewrował medalem zawieszonym na wstążce na szyi. Zapinał marynarkę ale wówczas medal znikał pod jej połami. Więc rozpinał marynarkę ale czuł, że z rozpiętą wygląda nienajlepiej, bo to przecież uroczystość oficjalna. W końcu medal zdjął i trzymał w ręku. Piar medalu nie przewidział i nie doradził w porę premierowi co ma robić.
*****
Bez instrukcji ani rusz
Premier Tusk nie odebrał telefonu od prezydenta Obamy. Rozmawiał kilka godzin później. Sprawę wyjaśnił min. Sikorski. Powiedział szczerze, że premier nie mógł bez przygotowania rozmawiać z prezydentem Obamą. Musiał naradzić się przed rozmową. Na konferencje prasową premiera czekaliśmy kolejne godziny. Premier Czech rozmawiał z prezydentem Obamą bez zwłoki i zaraz potem wystąpił na konferencji prasowej. Temat i jednej i drugiej rozmowy był ten sam. A w czasie rozmowy z prezydentem Obamą, jak mówiono, premier Tusk już całkiem infantylnie zapytał go o opinię: czy myśmy dobrze negocjowali?
*****
Zamrożony GAWRON
Stocznia Marynarki Wojennej zakończyła budowę kadłuba korwety GAWRON produkowanej na zlecenie ministerstwa Obrony Narodowej. Ale na wyposażenie, czyli dokończenie budowy, korweta będzie musiała poczekać parę lat, bo MON nie ma pieniędzy. Ci, którzy produkują wyposażenie i będą je instalować też poczekają… na zasiłku.
*****
Jakie są perspektywy?
Według sondażu wykonanego na zlecenie Rzeczpospolitej (16.09.2009) najbardziej pożądaną dziedziną sukcesu w Polsce, wskazaną przez ludzi młodych, jest gospodarka. Tylko jak tak dalej pójdzie z prywatyzacją jak, np. ze stoczniami, niedługo możemy nie mieć gospodarki. I co wtedy?
*****
Dwa lata pani prezydent Warszawy
Przemawiając pod pomnikiem POLEGŁYM I POMORDOWANYM NA WSCHODZIE prezydent Warszawy pani Gronkiwicz-Waltz powiedziała: …spotykamy się tutaj oficjalnie od dwóch lat… Chciałbym sprostować. My, czyli mieszkańcy Warszawy i poważnie traktujący historię przedstawiciele władz, spotykaliśmy się pod pomnikiem już od dawna, od dnia poświęcenia pomnika w 1995r.
*****
Oburzające ale dziwić się nie ma czemu
A kogo w tym roku nie było pod Pomnikiem? Nie było premiera Tuska, który ostatnio był tam przed wyborami w 2007r. jako szef PO. Dziś jeszcze nie pora. Rząd reprezentowała pani Radziszewska minister do spraw równości(!). Nie było także min. R. Sikorskiego i min. Klicha, a MON reprezentował podsekretarz stanu p. Komorowski. Nieobecny był też prezes Federacji Rodzin Katyńskich Skąpski, dla którego Zbrodnia Katyńska nie jest ludobójstwem.
*****
Maciej K. Sokołowski