lizboński do Trybunału Konstytucyjnego. Czy dokument spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony PiS-u?
Liczę, że wniosek do Trybunału zmieni tę sytuację i orzeczenie TK
przyniesie rezultaty podobne do rozwiązań niemieckich.
Ważne jest też by TK jednoznacznie odniósł się do kwestii, które
niepokoją Polaków, jak np. miejsce Konstytucji RP w polskim
systemie prawnym po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego. Dużą wagę
przywiązujemy także do art. 4 Konstytucji RP. Dlatego we wniosku napisaliśmy: ?W myśl art. 4 Konstytucji władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej
Polskiej należy do Narodu, który sprawuje ją bezpośrednio lub poprzez
swoich przedstawicieli. Przedstawicielami Narodu w myśl art. 104 i art.
108 Konstytucji są posłowie i senatorowie. Jako Sejm i Senat sprawują oni w
imieniu Narodu
władzę ustawodawczą w Rzeczypospolitej (art. 95 Konstytucji).
Największy wpływ na stanowienie prawa ma Sejm, dlatego potrzebuje on
szczególnego mandatu od Narodu. Z tego względu wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym (art. 96 ust. 2 Konstytucji). Tymczasem w Unii Europejskiej kompetencje
ustawodawcze posiadają organy, którym brak dostatecznej legitymacji
demokratycznej i z pewnością nie można ich nazwać przedstawicielami Narodu. Ponieważ rozporządzenia unijne mają w krajach członkowskich moc ustaw, a
w myśl orzecznictwa ETS mają w razie kolizji wobec ustaw krajowych nawet
pierwszeństwo, władza zwierzchnia do Narodu nie należy, co jest
sprzeczne z art. 4 ust. 1 Konstytucji. Nawet jeżeli uznałoby się polskiego
przedstawiciela w Radzie za przedstawiciela Narodu, to po zmianach zasad głosowania w Radzie wprowadzonych Traktatem z Lizbony istnieje możliwość podjęcia decyzji przez Radę bez jego zgody. W ten sposób Naród straci zagwarantowaną mu w art. 4 Konstytucji władzę zwierzchnią, nawet jeżeli nie całkowicie, to przynajmniej w wielu istotnych kwestiach, które nie należą do wyłącznych kompetencji państw członkowskich?.
prezydent L. Kaczyński traktat podpisał? Czy sygnalizowaliście wcześniej, że będziecie gotowi taki wniosek złożyć?
opublikowaniu Traktatu w Dzienniku Ustaw.
podpisaniu traktatu z niektórych wypowiedzi polityków Pis-u wynikało, że
traktat popierają? Pan na przykład zawsze wypowiadał się antytraktatowo. Czy nie więc ma obaw, że sprawa ta PiS podzieli ?
Te kwestie – w moim przekonaniu – nie budzą zasadniczych sporów w Klubie
Parlamentarnym PiS, co potwierdził Prezes Kaczyński podczas konferencji 10
października. PO i inne środowiska wspierające ją mają nadzieję, iż sprawa
Traktatu Lizbońskiego doprowadzi do konfliktu w PiS-ie. Nic z tego nie
będzie. Jestem przekonany, iż PiS i skupiony wokół niego szeroki ruch
patriotyczny nie dadzą się podzielić; bez względu na to jaka argumentacja
towarzyszy tym zamiarom. Łączy nas wszystkich postawa patriotyczna i dążenie
do oczyszczenia państwa z korupcji. Warto tutaj przypomnieć uchwałę podjętą
ostatnio podczas Kongresu PiS stwierdzającą, że współdziałanie szerokiego
ruchu patriotycznego w budowie IV Rzeczpospolitej jako państwa opartego na
katolickiej nauce społecznej jest warunkiem zwycięstwa w wyborach
prezydenckich, parlamentarnych i samorządowych. W pełni podzielam to
stanowisko.
Do mnie także docierają słowa demagogicznej krytyki pod adresem Prezydenta
Kaczyńskiego. Ale nie zauważyłem, by od czasu wynegocjowania Traktatu jego
skrajni przeciwnicy zrobili cokolwiek dla przekonania społeczeństwa do
swojego zdania. W konsekwencji istotna część społeczeństwa jest pod wpływem
propagandy wmawiającej, iż trzeba jak najszybciej zrzec się niepodległości.
Działania partii Libertas i środowisk z nią związanych były po prostu
kompromitujące. Zwłaszcza, że miały swoją kontynuację w skandalicznej próbie
podjętej wraz z PO zniszczenia telewizji publicznej. To pokazuje jak czasami
używa się skrajnej retoryki dla osłabienia siły zdolnej do realnych działań
na rzecz niepodległości. Każdy patriota musi zdawać sobie sprawę z
konsekwencji rządów PO i ewentualnego zwycięstwa wyborczego Donalda Tuska. Nie widzę dziś poza PiS i ruchem patriotycznym środowisk politycznych
zdolnych do walki o silne państwo polskie.
za: Nasz Dziennik