Zdaniem posła PiS Antoniego Macierewicza, przedstawiony przez premiera Donalda Tuska projekt ustawy hazardowej to projekt mający na celu niezwykły wzrost dochodów i skierowanie strumienia pieniędzy do przedsiębiorstw, które prowadzą kasyna, w tym przedsiębiorstwa Ryszarda Sobiesiaka.
„Jeżeli się przyjrzeć bliżej założeniom ustawy, którą przedstawia pan premier, jako mającą zwalczać a nawet delegalizować hazard w Polsce, to okaże się, że jest ona nastawiona na wsparcie kilku przedsiębiorstw, wśród których jest m.in. przedsiębiorstwo pana Sobiesiaka, tych, które zajmują się wyłącznie kasynami” – mówił na spotkaniu z dziennikarzami w Łodzi Macierewicz.
Zdaniem posła PiS, istota tej ustawy polega na tym, żeby w perspektywie zdelegalizować i zlikwidować, czemu nikt się nie będzie przeciwstawiał, tzw. jednorękich bandytów, ale skupić cały hazard w kasynach. Według posła PiS, w Polsce jest pięć przedsiębiorstw zajmujących się kasynami, a wśród nich przedsiębiorstwo Ryszarda Sobiesiaka.
„Szczególna regulacja przejściowa, między momentem wejścia w życie tej ustawy a pięcioletnim okresem, kiedy zaprzestaną funkcjonować maszyny o tzw. niskich wygranych mówi, że na ten okres mają one zostać przeniesione właśnie do kasyn. Co więcej, nie będzie się wydawało w tym okresie żadnych nowych koncesji. Czyli, krótko mówiąc, rynek będzie zmonopolizowany przez pięć przedsiębiorstw” – uważa Macierewicz.
„Jest to projekt ustawy mający na celu niezwykły wzrost dochodów, skierowanie strumienia pieniądza do przedsiębiorstwa m.in. pana Sobiesiaka, tych, które prowadzą kasyna. To niebywały tupet, żeby taką ustawę ogłosić, jako ustawę mającą na celu delegalizowanie czy zwalczanie hazardu. To nie jest ani delegalizacja, ani zwalczania hazardu, to jest próba nabicia kiesy panu Sobiesiakowi” – ocenił poseł PiS.
Ryszard Sobiesiak to biznesmen, którego nazwisko pojawia się w materiałach CBA dotyczących tzw. afery hazardowej. Sobiesiak miał zabiegać u polityków PO o skreślenie z projektu tzw ustawy hazardowej zapisu o dopłatach.
Zdaniem posła PiS, właściwym rozwiązaniem tej kwestii, który faktycznie doprowadziłby do poprawy sytuacji, byłoby przekształcenie przedsiębiorstw prowadzących kasyna w jednoosobowe spółki Skarbu Państwa. „Gdyby tak zrobić, to faktycznie mielibyśmy znaczący postęp na rynku hazardowym i faktyczne ograniczenie zarówno nielegalnego czerpania zysku, jak i próby korzystania ze stworzonego przez Platformę Obywatelską monopolu m.in. dla pana Ryszarda Sobiesiaka” – powiedział Macierewicz.
Założenia do projektu ustawy o grach liczbowych i hazardowych przyjął we wtorek rząd. Przewidują one m.in. zakaz instalowania automatów o niskich wygranych poza kasynami (okres przejściowy na likwidację działających automatów ma wynosić 5 lat). Rząd chce zakazać organizowania wideoloterii, skuteczniej walczyć z hazardem wśród osób niepełnoletnich, zamierza też wprowadzić wyższe podatki dla branży hazardowej. Według premiera, rząd powinien przyjąć projekt za tydzień, najpóźniej za dwa tygodnie. Tusk chce też rekomendować parlamentowi, by do projektu nie wprowadzał poprawek i szybko uchwalił ustawę.
PAP/RZ