Wygląda na to, że Ministerstwo Zdrowia, by usłyszeć jakieś dobre słowo na swój temat, musi jechać do Brukseli. Parlament Europejski przyznał polskiemu resortowi nagrodę „Perły mądrości” za program profilaktyki i wczesnego wykrywania raka szyjki macicy.
Polska została pochwalona za program profilaktyki i wczesnego wykrywania raka szyjki macicy. W środę w Parlamencie Europejskim przedstawiciele polskiego Ministerstwa Zdrowia odbierają nagrodę „Perły mądrości” przyznawaną przez Europejskie Stowarzyszenie do Walki z Rakiem Szyjki Macicy, przy okazji dwudniowej konferencji na temat tej choroby.
Polski projekt został wyróżniony spośród 17 zgłoszonych z całej Europy.
„To jest wyraz uznania, ale też zachęta dla nas. Bo im szybciej rak jest wykryty, tym łatwiej się go leczy, a stany przedrakowe leczy się w stu procentach. Kobiety mogą wrócić do pracy, do rodziny, zachodzić w ciążę i rodzić dzieci. A jak jest za późno – to tylko rozłożyć ręce i łzy wylewać” – powiedział PAP koordynator nagrodzonego programu prof. dr hab. Marek Spaczyński, który przyjechał do Brukseli, by odebrać nagrodę wraz z Markiem Twardowskim, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia.
„Pocieszające jest, że z roku na rok liczba Polek biorących udział w badaniu jest większa” – podkreślił Twardowski. Jak dodał, z istniejącego od 2005 roku programu skorzystało prawie 30 proc. kobiet spośród 9-milionowej grupy docelowej w wieku 25-59 lat. W samym 2009 roku z programu skorzystało około 880 tys. Polek. Wykryto ponad 24 tys. przypadków nieprawidłowości.
Celem „Populacyjnego Programu Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy”, którego organizatorem jest resort zdrowia, jest obniżenie poziomu zachorowalności i umieralności z powodu raka szyjki macicy. Nowotwór ten znajduje się na piątym miejscu jako przyczyna zachorowań i na siódmym jako przyczyna zgonów nowotworowych w Polsce. Założeniem nagrodzonego programu jest objęcie badaniami cytologicznymi kobiet raz na trzy lata.
Bezpłatne badania cytologiczne świadczą zakłady opieki zdrowotnej w całej Polsce, które podpisały z NFZ umowę na realizację programu. W marcu 2007 roku Fundusz rozpoczął wysyłkę imiennych zaproszeń na badania cytologiczne.
„Imienne zaproszenia dyscyplinują. Każdy się zastanowi, kiedy był ostatni raz u lekarza” – powiedział prof. Spaczyński.
Nie oznacza to, że z bezpłatnych badań nie mogą skorzystać kobiety, które takiego zaproszenia nie otrzymały. Jeśli kobieta znajduje się w grupie objętej programem, sama powinna zgłosić się na badanie. Skierowanie nie jest potrzebne.
Rak szyjki macicy jest nowotworem złośliwym. W Polsce jest drugim co do częstotliwości występowania nowotworem narządów płciowych u kobiet do 45. roku życia. Co roku około 3500 Polek dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy, a połowa z nich umiera, bo zgłosiła się do lekarza zbyt późno. Oznacza to, że z dziesięciu kobiet, u których codziennie wykrywa się ten nowotwór, pięć umiera.
Dane epidemiologiczne o zachorowalności i umieralności na raka szyjki macicy w naszym kraju, w porównaniu z innymi państwami Europy, są alarmujące. Kobiety dzięki regularnym badaniom cytologicznym mogą zmienić te statystyki.
Misją Europejskiego Stowarzyszenia do Walki z Rakiem Szyjki Macicy (European Cervical Cancer Association), które przyznało nagrodę, jest podniesienie świadomości społecznej w zakresie raka szyjki macicy oraz propagowanie polityki zdrowotnej. Do ECCA należą organizacje, instytucje i osoby prywatne z całej Europy. Obecnie wśród członków ECCA jest ponad 100 instytucji (towarzystwa medyczne, onkologiczne, organizacje badawcze i stowarzyszenia pacjentów) z 34 krajów i ponad 1000 członków indywidualnych z 40 krajów.
dziennik.pl
***
Trudno tę wiadomość określić inaczej niż jako kpinę z polskiego pacjenta. Szpitale nie mają pieniędzy, na wizytę u specjalisty czeka się miesiącami, służba zdrowia leży niemalże na katafalku, co i rusz wybuchają skandale związane z listą leków refundowanych, czy wykluczeniami ze specjalnych programów osób chorych na nowotwory. Minister Kopacz i jej resort uznane zostają w tym samym czasie przez Brukselę za „Perłę mądrości”. Nonsens? Jeśli przyjmiemy, że nie idzie o żaden tam rak macicy, a o „perlistą mądrość” w pozbawianiu ludzi konstytucyjnego prawa do opieki zdrowotnej to nagroda ma swoje jednoznaczne podstawy.
PK