Skarga na Rosję ws. Katynia została złożona w Trybunale w Strasburgu przez bliskich ofiar Zbrodni Katyńskiej. Polskie MSZ potwierdziło, że nasz rząd przyłączył się do skargi.
Polska przystąpiła do skargi Witomiły Wołk-Jezierskiej i 12 innych krewnych oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD. W postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka rząd będzie miał status tzw. strony trzeciej i może m.in. składać swe wnioski.
W listopadzie 2009 r. Trybunał przesłał tę skargę Rosji, dając jej czas do 19 marca br. na odpowiedź.
Wcześniej Trybunał wydał decyzję o dopuszczalności sprawy Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego – potomków jeńców Starobielska. Trybunał zakomunikował rządowi rosyjskiemu tę skargę i poprosił m.in. o przedłożenie mu postanowienia rosyjskiej prokuratury wojskowej z 2004 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie Zbrodni Katyńskiej.
Skargi dotyczą naruszenia Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Podnoszone jest w nich naruszenie wielu przepisów Konwencji, w tym m.in. zarzut naruszenia prawa do życia oraz prawa do poznania pełnej informacji o losie i okolicznościach śmierci ofiar zbrodni katyńskiej przez ich bliskich.
Na podstawie decyzji władz ZSRR, w tym Stalina, z 5 marca 1940 r., zamordowano, w Katyniu, Charkowie i Twerze, 22 tys. polskich oficerów i cywilów.
Trwające 14 lat śledztwo w sprawie katyńskiej, prowadzone przez rosyjską prokuraturę wojskową, umorzono w 2004 r. Nikomu nie postawiono zarzutów. Rosjanie nie uznają zbrodni katyńskiej za ludobójstwo, ale za zbrodnię, która ulega przedawnieniu.
Polskie śledztwo w tej sprawie, na wniosek Komitetu Katyńskiego, od grudnia 2004 r. prowadzi pion śledczy Instytut Pamięci Narodowej. Rosja, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie przekazała stronie polskiej akt sprawy.