Mają odkupić część rafinerii Możejki, ale Polacy zaprzeczają.
Jeśli w polskiej firmie pojawiło się życzenie, by pozyskać dla rafinerii w Możejkach strategicznego partnera, to chcemy prowadzić rozmowy – cytuje słowa dyrektora wykonawczego TNK-BP Hermana Chana portal wyborcza.biz.
Koncern TNK-BP należy w połowie do brytyjskiego BP, drugą ma grupa rosyjskich oligarchów. Kontrolę nad firmą sprawują jednak Rosjanie.
Tydzień temu Orlen ogłosił, że jeśli dostanie ofertę od rosyjskich firm, to podejmie z nimi rozmowy. Chodzi o sprzedaż części udziałów w rafinerii Możejki, która sfinansowałaby część niezbędnych inwestycji, mających poprawić rentowność zakładów.
Orlen już dwa tygodnie temu zaprzeczał, że prowadzi jakieś rozmowy w tej sprawie z Rosjanami. Wówczas prezydent Litwy Dalia Grybauskaite ujawniła, iż Polacy rozmawiają z Rosjanami o sprzedaży udziałów litewskiej rafinerii. Miał jej o tym powiedzieć premier Rosji Władimir Putin.
Teraz także Orlen nie przyznaje się do rozmów z Rosjanami.
Obecnie nie prowadzimy żadnych negocjacji w sprawie wprowadzenia strategicznego partnera do Orlen Lietuva – komunikat tej treści przekazało portalowi biuro prasowe koncernu.
sfora.pl