Rosja zaproponowała Polsce transakcję: damy wam lepsze miejsce 9 maja na trybunie na Placu Czerwonym w zamian za powściągliwość Lecha Kaczyńskiego i brak antyrosyjskich akcentów w planowanym na dziś wystąpieniu prezydenta w Katyniu.
Polscy żołnierze będą defilować tuż za rosyjskimi – ponoć dostali już marsze, które będą grane w Moskwie, by ćwiczyli w ich takt odpowiedni krok. To obraz majowych uroczystości przedstawiony kancelarii prezydenta jakiś czas temu kanałami dyplomatycznymi. W taki sposób Polska nie była traktowana na uroczystościach w Moskwie od czasów sowieckich, kiedy to zajmowała drugie miejsce po ZSRR – ze względu na wkład w zwycięstwo w II wojnie światowej i dlatego, że polskie wojsko było drugą co do wielkości armią Układu Warszawskiego.
Ceną za takie traktowanie również teraz, miały być dzisiejsze słowa Lecha Kaczyńskiego w Katyniu, gdzie wraz z przedstawicielami Rodzin Katyńskich, parlamentarzystami, duchownymi, kombatantami i żołnierzami, miał złożyć hołd Polakom zamordowanym przez NKWD.