Według europoseła PiS Ryszarda Czarneckiego 68 proc. Polaków uważa, że Rosja „bądź przedłuża śledztwo ws. katastrofy w Smoleńsku, bądź prowadzi je tak, by winą obciążyć stronę polską. „Mamy tego bardzo liczne przykłady” – powiedział europoseł na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Czarnecki zapowiedział, że działacze Prawa i Sprawiedliwości będą działali na rzecz umiędzynarodowienia śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej m.in. na forum Rady Europy. Przypomniał, że w grudniu w Parlamencie Europejskim odbędzie się publiczne wysłuchanie ws. tej katastrofy.
„(…) jedynym sposobem, by to śledztwo rzeczywiście wyjaśniło realne przyczyny, powody tej katastrofy (…) i cały kontekst tej katastrofy jest umiędzynarodowienie tej sprawy. (…) Nie jest jeszcze za późno. Eurodeputowani PiS podjęli działania, aby tę sprawę umiędzynarodowić” – powiedział Czarnecki.
Jak przypomniał, we wrześniu Komisja Europejska – w odpowiedzi na jego pytanie dotyczące ewentualnej interwencji KE u władz Rosji ws. śledztwa – stwierdziła m.in., że nie otrzymała ze strony polskich władz żadnych wniosków z prośbą o wsparcie.
Komisja – jak mówił europoseł – podkreśliła także, że jeśli będzie taka prośba ze strony rządu polskiego, to zaangażowanie Komisji w tę sprawę jest możliwe. „Komisja opowiedziała się wtedy za przyspieszeniem śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej” – dodał Czarnecki.
„Zapowiadam w tej chwili również działanie na rzecz umiędzynarodowienia sprawy śledztwa przez reprezentantów PiS w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, a więc tej instytucji, która zrzesza także państwo rosyjskie, więc to szczególnie dobry instrument nacisku” – powiedział.
Jak dodał, w grudniu w PE odbędzie się tzw. public hearing, czyli publiczne wysłuchanie dotyczące katastrofy z 10 kwietnia. „Bądź w Brukseli, bądź w Strasburgu – decyzja jeszcze nie zapadła – przedstawimy ustalenia, o których już w tej chwili wiemy. Będą tam obecni również przedstawiciele stowarzyszenia rodzin ofiar (…) katastrofy smoleńskiej” – podkreślił.
Jak mówił, intencją publicznego wysłuchania jest poinformowanie opinii międzynarodowej o przebiegu śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.
A po drugie, nie ma co ukrywać, jest to pewien element nacisku, pewnej presji międzynarodowej na stronę rosyjską. Widać wyraźnie, że Rosja lekceważy Polskę w relacjach dwustronnych, natomiast liczy się – bo musi się liczyć – z Unią Europejską jako taką – mówił Czarnecki.
Pytany, kto będzie przedstawiał informacje podczas wysłuchania publicznego w PE, czy będzie to zespół badający katastrofę smoleńską, którego przewodniczącym jest Antoni Macierewicz (PiS), powiedział: „Na publicznym wysłuchaniu wystąpią osoby, które w ostatnich kilku miesiącach pracowały, by wyjaśnić tę sprawę. Nie wykluczam, że mogą tam być również politycy z Polski. Natomiast decyzja nie została jeszcze podjęta”.
W ubiegłym tygodniu Macierewicz pytany, czy weźmie udział w grudniowym wysłuchaniu publicznym, odpowiedział, że tak.
sdd/ mok/ mag/