Wśród laureatek rankingu "Polek do podziwiania i naśladowania" zabrakło Wandy Wasilewskiej.
Z okazji Dnia Kobiet, portal internetowy "Onet" zaprezentował klasyfikację "Polek do podziwiania i naśladowania". Zestaw ulubienic "postępowego" portalu nikogo nie zaskoczył. Zwyciężyła gwiazda telewizji TVN, Kazimiera Szczuka.
Za co powinniśmy podziwiać lewicową fanatyczkę?
"Za ogromne zaangażowanie w walkę o prawa kobiet, wyrazistość, cięty język, odwagę w wygłaszaniu kontrowersyjnych opinii i wielkie poczucie humoru" – uzasadnił Onet.
Obok Szczuki, na podium znalazły się dwie inne heroiny poprawności
politycznej: Alicja Tysiąc i Monika Olejnik. Na dalszych miejscach też niewiele gorzej. W pierwszej dziesiątce zmieściła się i Magdalena Środa i Janina Paradowska…
Szkoda tylko, że wśród zachwytów nad współczesnymi gwiazdami polskiej lewicy, nikt nie pamięta już o ich wielkich poprzedniczkach. Przy okazji prezentacji onetowego rankingu, o towarzyszce Wandzie Wasilewskiej nikt nie wspomniał choćby jednym słowem.
Piotr Tomczyk