Prezydent wskazał zagrożenia – roszczenia tzw. wypędzonych i legalizację "małżeństw" homoseksualistów- jakie niosą za sobą niektóre zapisy Karty Praw Podstawowych.
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział w telewizyjnym orędziu, że w najbliższym czasie wystąpi z prezydenckim projektem ustawy ratyfikacyjnej, gwarantującej nienaruszalność dobrych dla kraju zapisów Traktatu z Lizbony. Dodał, że w sprawie ratyfikacji chce kompromisu, ale nie zgadza się na – jak to określił – "dobrowolną degradację Polski" w Unii Europejskiej.
W telewizyjnym orędziu prezydent powiedział, że wynegocjowany przez niego traktat gwarantował dobre zapisy dla Polski, a negocjacje trwały dłużej, żeby uzgodnić lepsze przepisy dla Polski. Jednak – jak podkreślił- niektóre partie złamały zgodę narodową i chciały odstąpić od Protokołu Brytyjskiego.
„Dzięki stanowczości naszej delegacji, udało się ochronić Polskę przed tymi zagrożeniami – gwarantuje to tak zwany Protokół Brytyjski” – zaznaczył prezydent. Przypomniał, że Protokół jest integralną częścią Traktatu Lizbońskiego.
Wystąpieniu prezydenta towarzyszyła muzyka z filmu "Polskie drogi" i archiwalne przebitki z ubiegłorocznych szczytów UE w Brukseli i Lizbonie. Pojawiły się też obrazki ze "ślubu" homoseksualistów i ze spotkania Angeli Merkel z Ericą Steinbach.
„Klub PiS jest zadowolony z zapowiedzianego przez Lecha Kaczyńskiego wystąpienia z prezydenckim projektem ustawy ratyfikacyjnej” – powiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. W ocenie Gosiewskiego, prezydencki projekt będzie sprawdzeniem intencji klubów.