Gościem Tadeusza Płużańskiego w Polskim Radiu był Marszałek Senior, były szef MON Antoni Macierewicz. Tematami rozmowy były: obecna sytuacja na Ukrainie, wystosowane niedawno żądanie zwrotu wraku TU-154M, a także relacje z Niemcami w kontekście debaty publicznej dotyczącej wypłacenia Polsce reparacji wojennych.
„Będziemy domagali się wraku”
Niedawno strona polska ponownie zwróciła się do Federacji Rosyjskiej i Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego z żądaniem zwrotu wraku rządowego tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Jest to pokłosie opublikowanego kilak miesięcy temu raportu podkomisji, na której czele stał Antoni Macierewicz:
Warto podkreślić, że nasze żądanie zwrotu wraku nie jest odosobnione. Lata temu Rada Europejska niemal jednogłośnie przyjęła rezolucję, która domaga się od Rosji oddania wraku Polsce. My zwracaliśmy się z takim żądaniem kilka razy. Zaproponowaliśmy nawet, że możemy dokonać rekonstrukcji wraku w Smoleńsku. Rekonstrukcja jest bowiem kluczowa przy przesądzeniu, czy doszło do eksplozji, czy nie. Taką operację robi się zawsze, gdy jest podejrzenie zamachu. Rosjanie odmówili zarówno przeprowadzenia rekonstrukcji na miejscu jak i zwrotu wraku – wyjaśniał Macierewicz.
Były szef MON odniósł się także do roli Platformy Obywatelskiej w utrudnianiu śledztwa. Podczas głosowania nad rezolucją nawołującą Rosję do oddania wraku samolotu, tylko politycy związani z tą partią nie poparli rezolucji, która została przyjęta niemal jednogłośnie przez całą Radę Europy:
Teraz zwróciliśmy się z tym żądaniem ponownie, ponieważ minęło już kilka miesięcy od publikacji raportu, który dowodzi, że mieliśmy do czynienia z eksplozją, a Rosjanie do dziś nie odnieśli się do tego w żaden sposób. Rozumiem, że należy traktować to jako aprobatę wobec raportu, ponieważ nie ma żadnej polemiki ze strony rosyjskiej. Skoro więc jest aprobata, wrak powinien zostać zwrócony. To jest zresztą związane z prawami zawartymi w konwencji chicagowskiej, która określa, że wraz z wydaniem raportu komisji śledczej, wrak może zostać zwrócony. Będziemy systematycznie zwracali się do Rosji o zwrot wraku, ponieważ domaga się tego cała Europa poza ludźmi Donalda Tuska, którzy głosowali przeciwko rezolucji Rady Europy.
Ukraińska kontrofensywa
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w ciągu ostatniej doby ukraińska armia wyzwoliła ponad 20 miejscowości. O sukcesach swoich żołnierzy informował Wołodymyr Zełenski w specjalnym nagraniu opublikowanym 200 dni po rozpoczęciu rosyjskiej agresji:
Ostatnie wieści z Ukrainy brzmią bardzo optymistycznie i bardzo się z tego cieszę. Ukraińska kontrofensywa ma olbrzymie znaczenie i jeżeli będzie wsparcie państw europejskich i USA w dostarczaniu sprzętu wojskowego, to ta kontrofensywa może się przekształcić w systematyczne wyzwalanie ziem ukraińskich, a na pewno uniemożliwi organizację tzw. „wyborów”, które Rosjanie chcą przeprowadzić na zajętych terytoriach, by zalegalizować swoją okupację i doprowadzić do tego, że te tereny zostaną uznane przez jakieś państwa za niepodległe, a po czasie zostaną one włączone w skład Federacji Rosyjskiej. Dlatego ta kontrofensywa ma znaczenie nie tylko militarne, ale również polityczne. Jest demonstracją, świadectwem tego, że Ukraina jest w stanie odbijać okupowane ziemie. Pokazuje to, również nam, Polakom, że nasza pomoc jest skuteczna. Dlatego z olbrzymim zaniepokojeniem przyjąłem decyzję kanclerza Sholza, który znowu odmówił dostarczenia ciężkiego sprzętu Ukraińcom, chociaż przedtem zapowiadał coś innego – ubolewał były szef MON. Istotnie kanclerz Niemiec jest bodaj jedynym europejskim liderem, który od początku rosyjskiej inwazji stara się ograniczyć pomoc dla Ukraińców. Jest to prawdopodobnie skutek bliskich relacji niemiecko-rosyjskich, zwłaszcza na płaszczyźnie energetycznej. W ciągu ostatnich 200 dni Niemcy udowodnili, że sojusz z Rosją jest dla nich cenniejszy, niż pokój i bezpieczeństwo w Europie.
Niemcy chcą zrzucić z siebie odpowiedzialność za ludobójstwo
Szokująca jest również postawa kanclerza Scholza w sprawie reparacji wojennych. Przypomnijmy, że w reakcji na raport o stratach zadanych Polsce przez III Rzeszę podczas II wojny światowej, Scholz zapowiedział, że nie Niemcy nie wypłacą reparacji. W swojej wypowiedzi zarzucał Polakom antysemityzm i łamanie praworządności:
Scholz jest świadom tego, że Niemcy będą musieli te pieniądze nam przekazać i dlatego chce za wszelką cenę splugawić Polskę. Taka jest cel tych słów. Chce nas zablokować moralnie, chce, żeby odpowiedzialność za zbrodnię niemieckiego ludobójstwa nie spadła wyłącznie na naród niemiecki, tak jak powinno być i w związku z tym atakuje nas kłamstwami. To pokazuje słabość pana Scholza i świadomość, że będzie musiał ustąpić. Teraz po prostu próbuje przeciągnąć w czasie ten moment. Przywołałem tę sprawę, ponieważ chyba tylko Niemcy i Francja są jedynymi państwami w Europie, które nie mają świadomości konieczności wsparcia Ukrainy. Zwłaszcza teraz, gdy Ukraina przechodzi do kontrofensywy.
Marszałek Senior skomentował również postawę części opozycji, która początkowo sprzeciwiała się zarówno raportowi o stratach, jak i domaganiu się reparacji ze strony polskiej dyplomacji. Ponieważ większość społeczeństwa poparła działania Zjednoczonej Prawicy, część opozycji zmieniła retorykę:
Platforma Obywatelska zmieniła zdanie w sprawie reparacji, bo zauważyła, że większość Polaków jest po stronie rządu. Polacy uważają nie tylko, że Niemcy powinny wypłacić reparacje, ale również, że władze RP powinny o to aktywnie zabiegać. Dla mnie jest to ogromna satysfakcja, ponieważ w 2004 roku Ruch Katolicko Narodowy wprowadził taką uchwałę, a teraz mamy do czynienia z jej skuteczną i doskonale przygotowaną realizacją. Platforma Obywatelska będzie w tym na pewno przeszkadzała.
Cały wywiad można odsłuchać w PR24:
https://polskieradio24.pl/130/5925/artykul/3034418,bedziemy-zwracac-sie-do-rosjan-macierewicz-o-odzyskaniu-wraku-tu154m