Ukraińskie MSZ zażądało od władz Rosji wstrzymania gróźb pod adresem Kijowa w związku ze staraniami Ukrainy o członkostwo w NATO.
MSZ ukraińskie oświadczyło, że wypowiedzi rosyjskich polityków wzmacniają na Ukrainie przekonanie, iż jej bezpieczeństwo może zagwarantować tylko członkostwo w NATO. „Oświadczenia wysokich urzędników państwowych Federacji Rosyjskiej noszą otwarcie antyukraiński charakter, podważają jedność terytorialną Ukrainy i są ingerencją w jej sprawy wewnętrzne” – głosi komunikat ukraińskiej dyplomacji.
{sidebar id=3}Informacje o groźbach rosyjskich polityków wobec Ukrainy zaczęły nadchodzić po zakończonym w ubiegłym tygodniu szczycie NATO w Bukareszcie, gdzie ukraińscy politycy uzyskali deklarację, że w przyszłości ich kraj będzie członkiem Sojuszu. Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł wówczas, że w razie przyjęcia Ukrainy do NATO "państwo to przestanie istnieć". Następnie rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa "zrobi wszystko, aby nie dopuścić do przyjęcia Ukrainy i Gruzji do NATO i do związanego z tym pogorszenia stosunków" Rosji z Sojuszem Północnoatlantyckim. Szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Jurij Bałujewski powiedział z kolei, że jeśli Ukraina stanie się członkiem NATO, Rosja odpowie krokami militarnymi i innego rodzaju działaniami na swych granicach.
„Nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy Rosja ucieka się do nieprzyjaznych kroków wobec Ukrainy i podważa jej prawo do podejmowania decyzji dotyczących własnego kursu polityki zagranicznej. W takiej sytuacji staje się coraz bardziej oczywiste, że euroatlantycki wybór Ukrainy jest jedynym sposobem zapewnienia bezpieczeństwa państwowego” – napisało w oświadczeniu MSZ Ukrainy. Dyplomacja ukraińska podkreśla jednocześnie w komunikacie, że „Ukraina jest suwerennym państwem, które samodzielnie kształtuje priorytety swej polityki bezpieczeństwa i sposoby obrony interesów narodowych”.
ZR