Jarosław Kaczyński kontynuuje spotkania z wyborcami w polskich miastach. W miniony weekend odwiedził ziemię warmińską. Tematami wystąpień w Olsztynie i Ostródzie były przyszłoroczne wybory, sprawa reparacji oraz kryzysy mieszkaniowy.
„Nasi poprzednicy stosowali manipulację”
Dzisiaj obok różnych starć jest także starcie między prawdą, a nieustannie powtarzanym kłamstwem, które zgodnie z tezami Goebbelsa zostaje przyjęte przez opinię publiczną za prawdę.
Nasi poprzednicy zamiast dialogu ze społeczeństwem stosowali manipulację. Ta metoda przez długi czas była skuteczna i zakrywała realia. A były one takie, że polskie państwo i polski naród były okradane. Polska co prawda nie ubożała, ale możliwości wzrostu były mocno ograniczane. Znaczna część polskiej własności była tracona, by inni mogli traktować Polskę jako teren eksploatacji. My to odrzuciliśmy.
Jarosław Kaczyński o kryzysie mieszkaniowym
Projekt mieszkanie plus się nie powiódł. Mamy odwagę o tym mówić. To jest 40 tys. mieszkań łącznie z tymi w budowie, ale to za mało. Nam chodziło o prawdziwy przełom. O to, by mieszkania stały się dla Polaków czymś dostępnym. Niektórzy mówią „mieszkanie prawem, nie towarem”. My możemy się pod tym podpisać, ale tego nie trzeba mówić, tylko trzeba stworzyć nowy program. Był opór ze strony tych, którzy zarabiają na obecnej sytuacji mieszkaniowej. W bardziej sprzyjającej sytuacji politycznej, bez opozycji totalnej i nieustannych ataków z zewnątrz, to mogłoby się udać, niestety się nie udało. Ale to tylko jeden niewykonany punkt naszego programu. Wszystko inne zrealizowaliśmy, albo daleko posunęliśmy się w stronę pełnej realizacji.
„Budujemy dumę, konsolidujemy naród”
Uczyniliśmy coś bardzo ważnego dla przyszłości naszego narodu, dla jego kondycji, dla praw obywatelskich. Naraziliśmy się w ten sposób siłom, dla których demokracja jest zagrożeniem. Jest zagrożeniem dla ich interesów, albo tez zagrożeniem dla interesów, które nie mają realnego charakteru, tylko są wyrazem pewnego stanu umysły tych ludzi. Podjęli oni walkę przeciwko nam, polegającą na tym, żeby wmówić Polakom, że rzeczywistość jest inna, niż jest.
Budujemy dumę narodową, konsolidujemy naród, prowadzimy politykę historyczną, która ma pokazać naszą historię taką, jaką ona naprawdę była, a nie jako szereg kompromitacji, różnego rodzaju nieroztropnych posunięć etc. Odrzucamy pedagogikę wstydu, która była uprawiana przez lata. Niszczyło to i osłabiało nie tylko politykę historyczną, ale naród (…). Naród musi mieć w sobie siłę, która wynika z samooceny, z dumy. My to prowadzimy zarówno w Polsce jak i za granicą. To jest trudny bój, ale odnosimy w nim sukcesy.
„Warto być Polakiem”
Nie wstydzimy się tego, że jesteśmy Polakami, jak niektórzy celebryci, którzy mówią o tym otwarcie. Naszym zawołaniem od początku istnienia Prawa i Sprawiedliwości jest „warto być Polakiem” i wszystkie nasze działania są nastawione na to, żeby tak właśnie było. Specyfiką sytuacji w naszym kraju jest to, że po drugiej stronie stoją siły, które mają przeciwne cele. To co proponuje opozycja w sferze świadomości i gospodarczej (…) grozi Polsce bezpośrednio. To, że ma być w Europie wprowadzone jedno superpaństwo pod przewodnictwem Niemców zostało zadeklarowane wprost przez kanclerza Scholtza. Jego poprzedniczka prowadziła tę samą politykę, ale nie mówiła tego wprost.
„Niemcy mają siedzieć cicho”
Niemcy całkowicie zaniechali rzeczywistego rozliczenia i denazyfikacji. Musimy pokazywać dzieje tego państwa i jego zakłamania. Po drugiej wojnie światowej żołnierze i policjanci z czasów hitlerowskich wracali do służby. W Niemczech są tablice pamięci na cześć żołnierzy III Rzeszy, którzy polegli z rąk partyzantów. Trzeba pokazywać, jakim państwem są Niemcy. Bezczelnością z ich strony jest to, że oni próbują kogokolwiek pouczać. Oni są ostatni do tego, że pouczać, mają siedzieć cicho w kąciku.