Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę do ustawy o powołaniu komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich w Polsce. – Istnieje duża szansa, że powołamy skład komisji już podczas najbliższego posiedzenia, czyli 16 sierpnia – zapowiedział Antoni Macierewicz w programie Pilnujmy Polski na antenie Telewizji Republika.
Cały program można obejrzeć na w serwisie youtube na kanale Telewizji Republika.
Nowela Prezydenta
O podpisaniu noweli poinformował Prezydent w środę 2 sierpnia. Jak dowiadujemy się z informacji opublikowanej na stronie Kancelarii Prezydenta „ustawa uchyla możliwość orzekania środków zaradczych (…), stosowanych wobec osób będących w latach 2007–2022 funkcjonariuszami publicznymi lub członkami kadry kierowniczej wyższego szczebla, które pod wpływem rosyjskim działały na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej, a mających na celu zapobiegnięcie ponownemu działaniu pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej”. Oznacza to, że Komisja będzie mogła jedynie orzec, czy dana osoba działała pod wpływem Federacji Rosyjskiej, ale nie będzie mogła wyciągnąć wobec niej konsekwencji.
Ponadto Komisja będzie mogła wydać „decyzję administracyjną uchylającą (w całości albo w części) decyzję administracyjną wydaną pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdzić nieważność takiej decyzji (w całości albo w części) albo stwierdzić, że taka decyzja została wydana z naruszeniem prawa i wywołała nieodwracalne skutki prawne”. Jest to istotna kompetencja, dzięki której Komisja będzie mogła anulować wszystkie decyzje administracyjne podjęte pod wpływem Moskwy.
Macierewicz: Tusk umożliwił, by doszło do zbrodni smoleńskiej
Zdaniem byłego ministra obrony narodowej, marszałka seniora obecnej kadencji Sejmu RP Antoniego Macierewicza, to właśnie możliwość cofnięcia decyzji podejmowanych przez rosyjskich agentów jest kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski.
To jest kluczowy punkt: nie tylko informacja o zespołach ludzkich, które to robiły, co ma znaczenie, ale nie jest fundamentalne, bo fundamentalne jest to, że zostają wyeliminowane decyzje administracyjne i polityczne, które sprzyjają stronie rosyjskiej.
Macierewicz odniósł się też do tego, że opozycja nazwała ustawę powołującą Komisję „Lex Tusk”.
Sugerowało to, że uważali oni iż pan Donald Tusk i jego działania jako szefa rządu były prorosyjskie. To jest trafna diagnoza. Przy analizie zbrodni smoleńskiej działania pana Tuska są szokujące i wstrząsające, jeśli chodzi o skutki tej zbrodni. Nie tylko umożliwił, by do niej doszło, ale także później robił wszystko, by utrudnić jej identyfikację i bronił pana Putina. Może z tego powodu opozycja mówi o ustawie powołującej komisję „Lex Tusk”.
Dlaczego Komisja jest tak potrzebna?
O prorosyjskości opozycji można też mówić w kontekście ostatnich wydarzeń na Białorusi. Przypomnijmy, że od kilku tygodni stacjonują tam oddziały Grupy Wagnera – najemniczej bandy służącej Putinowi m.in. na Ukrainie.
Opozycja nie bagatelizuje tych faktów, oni tego nie bagatelizują. Oni w istocie atakują rząd polski organizujący obronę naszej granicy. Oni wspierają agresję przygotowaną przez Putina – ocenił Macierewicz. – Donald Tusk kwestionuje przesuwanie sił zbrojnych na wschód. Działa na korzyść Rosji.
Istotnie przed rokiem 2008 i inwazją na Gruzję, może nawet przed zbrodnią smoleńską w 2010 roku można było łudzić się, że da się tworzyć partnerskie relacje z Rosją. Rząd PO-PSL robił to jednak później – mając pełną świadomość, jaka jest skala zbrodni putinowskiego reżimu.
Gdyby nie doszło do zbrodni smoleńskiej, gdyby nie doszło do agresji na Ukrainę, to można by rozważać, że są ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swojego prorosyjskiego działania. Ale ten zakres zbrodni, z jakim mamy do czynienia pokazuje, że imperializm rosyjski jest imperializmem przekształcenia Europy w społeczność podporządkowaną ludobójstwu, bandytyzmowi – mówił Macierewicz.
Czytaj też:
Źródło: Telewizja Republika