Mimo doniesień o "wzbudzającej zaufanie" burzliwej przeszłości Donalda Tuska, sam premier dość trzeźwo ocenia efekty własnej pracy.
– Podzielam opinię połowy Polaków, że mój gabinet, łącznie ze mną, nie spełnia wszystkich oczekiwań – Tusk skomentował w ten sposób wyniki sondażu, zgodnie z którymi połowa Polaków jest niezadowolona z rządu koalicji PO-PSL.
Premier "Cudotwórca" najwyraźniej zaczyna tracić wiarę w skuteczność swej "polityki uśmiechów". Liczący do niedawna każdą budżetową złotóweczkę szef rządu, stał się bardziej beztroski…
– Oficjalne koszty wyliczymy już po powrocie szefa rządu – rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka również nie zaprząta sobie głowy niedawnymi oszczędnościowymi priorytetami.
{sidebar id=4}
Obdarowany orderem "Słońce Peru", Donald Tusk wykorzystuje właśnie swą szansę na darmową "podróż życia". Jednak nawet medialne relacje na temat dotychczasowego przebiegu południowoamerykańskiej eskapady ("Premier w otoczeniu dzieci", "Premier oczarowany widokami", "Uradowany szef rządu", "Premier spogląda w przyszłość", "Premier podziwia architekturę") mogą świadczyć, że w naszym przywódcy coś pękło… Stąd mogła też wynikać krytyczna ocena własnej pracy!
Czy po powrocie do kraju "Słońce Peru" ogłosi decyzje o swym zniknięciu z horyzontu?
Piotr Tomczyk