Krezusami w polskim parlamencie są: Janusz Palikot, Mirosław Koźlakiewicz, Roman Kosecki i Radek Sikorski – wszyscy z Platformy Obywatelskiej.
Palikot dorobił się na biznesie, jest właścicielem kilku fabryk wódek, Koźlakiewicz ma gospodarstwo rolne z fermą drobiarską warte 10 mln, Kosecki to były reprezentant Polski w piłce nożnej grający m.in. w Hiszpanii, we Francji i w Turcji, a Sikorski pracował za granicą jako ekspert i dziennikarz. Takie informacje podaje sobotni „Dziennik”, informując o zawartości deklaracji majątkowych polskich parlamentarzystów.
„Dziennik” podkreśla, że wielu polityków nie jest jednak bogatszych od przeciętnego Polaka, mają średnie samochody i mieszkanie w bloku. Oszczędności najchętniej lokują w nieruchomościach, rzadziej w akcjach czy na lokatach bankowych.
Oprócz tego jest „elita”. Charakterystyczne, że pochodzi z jednej partii: Platformy Obywatelskiej.
Najdroższymi samochodami dysponują:
1. Łukasz Gibała (PO) – audi A6 z 2007 r. warte 250 tys. zł
2. Janusz Palikot (PO) – land rover discovery z 2007 r. za 180 tys. zł
3. Sławomir Nitras (PO) – audi A6 z 2004 r. o wartości 100 tys. zł
Na przeciwległym biegunie znajdują się… posłowie z opozycji:
1. Krzysztof Matyjaszczyk (LID) – renault espace TD z 1992 r. o wartości 5,5 tys. zł
2. Sławomir Zawiślak (PiS) – audi 100 2,5 TDI z 1992 r. za 8 tys. zł
3. Tomasz Dudziński (PiS) – volkswagen golf z 1996 r. za ok. 10 tys. zł
Wśród posłów, posiadających największe i najdroższe domy również królują reprezentanci Platformy Obywatelskiej:
1. Radosław Sikorski – (PO) 800 mkw. wart 6 mln zł
2. Andrzej Witold Halicki (PO) – 345 mkw. za 2,5 mln zł
3. Roman Kosecki (PO) – 246 mkw. o wartości 3,9 mln zł
Podobnie jest, jeśli chodzi o wartość oszczędności.
Pierwszy co prawda jest Zbigniew Religa (PiS) – 687 tys. zł, 55 tys. dol. amerykańskich, 26 tys. euro, 1200 franków szwajcarskich, 2470 funtów brytyjskich i fundusze inwestycyjne o wartości 700 tys. zł, jednak następne miejsca zajmują już posłowie Platformy:
2. Mirosław Drzewiecki – 1,1 mln zł, 93 tys. euro i 152 tys. dol. amerykańskich
3. Janusz Palikot – 400 tys. zł, 110 tys. euro
Największe kredyty do spłacenia mają także reprezentanci partii Tuska:
1. Mirosław Koźlakiewicz (PO) – 5,5 mln zł
2. ex aequo Łukasz Gibała (PO) i Mirosław Drzewiecki (PO) – obaj pożyczyli po 230 tys. dol. amerykańskich.
Paweł Konik