Dobiegł końca drugi szczyt Platformy Krymskiej. Uczestnikami byli przedstawiciele ponad 40 państw z całego świata. Inicjatywa ma na celu poparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy. Goście łączyli się z Kijowem online – z wyjątkiem Andrzeja Dudy, który pojawił się w stolicy Ukrainy osobiście. Został uhonorowany przez Wołodymyra Zełenskiego miejscem w Alei Odwagi.
Pierwszy szczyt Platformy Krymskiej odbył się rok temu, jego inauguracja miała miejsce w przeddzień święta niepodległości Ukrainy. Projekt ma na celu rozszerzanie świadomości społeczności międzynarodowej na temat zagrożenia integralności terytorialnej Ukrainy ze strony Rosji. W pierwszym szczycie udział wziął Prezydent RP Andrzej Duda. W tym roku został zaproszony ponownie.
Szczyt odbywał się w formule zdalnej. Część gości połączyła się z Kijowem online z powodu na istniejące zagrożenie atakiem rakietowym przez rosyjską armię. Prezydent Duda jako jedyny gość pojawił się w stolicy Ukrainy osobiście, była to jego trzecia wizyta w tym kraju po 24 lutego.
Przypomnijmy, że Półwysep Krymski jest okupowany przez Rosję od 2014 roku. Brak zdecydowanego sprzeciwu społeczności międzynarodowej spowodował nasilenie agresji Federacji Rosyjskiej, czego efektem jest trwająca od pół roku inwazja: Wielu z nas musi zrobić pewien rachunek sumienia za to, co stało się w ciągu ostatniego roku (…). Czy de facto zgodna na okupację Krymu nie była błędnym sygnałem ze strony wielu państw pod adresem Rosji.
Data organizowania szczytu jest nieprzypadkowa – 24 sierpnia Ukraińcy obchodzą święto niepodległości. Jest to dobra okazja do podkreślenie potrzeby suwerenności, którą żywią Ukraińcy: Kolejny szczyt odbędzie się na wyzwolonym Krymie, albo w wyzwolonym Chersoniu – mówił wiceszef biura prezydenckiego w Kijowie, Ihor Żowkwa. – Na pewno odbędzie się on na żywo i będzie okazją do omówienia wszystkich aspektów powrotu Krymu do Ukrainy. Ani na chwilę nie przestajemy myśleć o tym, co dzieje się na Krymie, ani o tym, jaki ma on być w przyszłości – mówił w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Prezydent Zełenski postanowił uhonorować odwagę Andrzeja Dudy, który jako jedyny lider stawił się w Kijowie na drugim szczycie Platformy Krymskiej: Chciałem otworzyć tutaj Aleję Odwagi, gdzie zawsze będzie nazwisko prezydenta Andrzeja Dudy, jako symbol odwagi, przyjaźni i wsparcia dla Ukrainy w momencie, w którym tak bardzo tego potrzebujemy.
Podczas szczytu Andrzej Duda wielokrotnie mówił o potrzebie dozbrajania Ukrainy. Zdaniem prezydenta Ukraina potrzebuje broni dalekiego zasięgu. Jak skomentował Wołodymyr Zełenski, Polska jest na drugim miejscu (po Stanach Zjednoczonych) jeśli chodzi o wsparcie jego kraju w obronie przed rosyjską inwazją. Polska oferuje również pomoc ekonomiczną: Chcemy robić takie interesy, które będą opłacalne i dla Polski, dla polskich firm, i dla Ukrainy, dla ukraińskich firm – mówił Andrzej Duda.
Żródło: PAP, Kancelaria Prezydenta (prezydent.pl)