11 listopada jest dniem symbolicznym. Ten symbol wyrósł z klęski niemieckiej. Od momentu porażki Cesarstwa Niemieckiego w I wojnie światowej rozpoczęło się budowanie struktury niepodległościowej – mówił w TV Republika Antoni Macierewicz.
W środę, 9 listopada, Antoni Macierewicz był gościem programu „Pilnujemy Polski” w Telewizji Republika. Rozmowa dotyczyła m.in. zbliżającego się dnia niepodległości.
„11 listopada jest symbolem, który wyrósł z klęski niemieckiej”
11 listopada jest dniem symbolicznym. Ten symbol wyrósł z klęski niemieckiej. Od momentu porażki Cesarstwa Niemieckiego w I wojnie światowej rozpoczęło się budowanie struktury niepodległościowej, którą tworzyły wszystkie stronnictwa. To jest szalenia ważna rzecz, o której trzeba przypominać, że chociaż między poszczególnymi formacjami politycznymi były różnice, to wszystkie – poza komunistami, którzy szybko okazali się agenturą rosyjską – były niepodległościowe. Nie było stronnictw, które by kwestionowały niepodległość Polski, lub zgadzały się na likwidację niepodległości RP w zamian za jakiekolwiek korzyści. Nikt sobie tego wówczas nie wyobrażał.
Mówię o tym, dlatego że dziś Niemcy stosują taki szantaż. Mówią: Damy wam pieniądze, jeśli to my będziemy decydować, jak będą wyglądały wasze sądy, jak będzie wyglądała scena polityczna, kto będzie rządził itd.” (…). Z jednej strony mamy wojnę, a z drugiej atak finansowo-ideowy, która ma zlikwidować niepodległość państwa polskiego.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński w Pabianicach: stawką tych wyborów będzie polska demokracja
„Polska jest największym zagrożeniem dla Rosji”
O niepodległości zadecydowała wojna 1920 roku i wielka bitwa warszawska. Gdyby Polacy wtedy przegrali, to nie tylko zostałoby zlikwidowane państwo, ale też Europa znalazłaby się w takiej sytuacji, w jakiej dziś chce ją postawić Putin.
Rosja prowadzi wojnę również przeciwko Stanom Zjednoczonym i Polsce. To są dwa podmioty, które są głównym zagrożeniem dla Rosji. Amerykanie, których armię chcą wyrzucić z Europy i Polacy, których chcą powstrzymać przed budowaniem silnej, solidarnej Europy Środkowej. Działanie Polski przeciwstawia się sojuszowi rosyjsko-niemieckiemu, który jest największym zagrożeniem dla Europy.
Czytaj też:
Przemówienie Antoniego Macierewicza na VIII Nadzwyczajnym Zjeździe klubów Gazety Polskiej
„Leszek Miller kłamie”
To inwestycja na dekady, da ona gwarancję bezpieczeństwa energetycznego Polsce. Będzie budowana w oparciu o technologię amerykańską i we współpracy z USA. Może ta decyzja nie ma tak dużego znaczenia, jak ta z 2016 roku o ulokowaniu wojsk NATO w Polsce, ale jest bardzo istotna (…). Negocjacje z Amerykanami trwały ponad rok, prowadził je Piotr Naimski uzgadniając to z Unią Europejską. Mówię o tym w odpowiedzi na kłamstwa Leszka Millera, który straszył, że Bruksela może tę inwestycję zablokować. Unia Europejska już się na to zgodziła, choć jeśli antypolacy będą działali na rzecz zablokowania budowy elektrowni jądrowej, to Unia może zmienić zdanie.
Czytaj też:
Jądrowa rewolucja w Polsce – aż trzy elektrownie do 2040 roku?
Wybory w USA
Większość Amerykanów opowiada się za obroną Ukrainy i całej Europy. Zwłaszcza Republikanie, którzy przecież postawili na budowę silnej Europy Środkowej. Było jasne, że Polska jest dla amerykańskiej administracji głównym sojusznikiem. Dla Bidena tym sojusznikiem były Niemcy, aż do wybuchu wojny, kiedy to Stany wróciły do koncepcji Trumpa. Prezydent Biden złożył deklarację, że wojska amerykańskie będą w Polsce tak długo, jak będziemy tego potrzebować. Ważne, że to my będziemy o tym decydować.
Pamiętajmy 11 listopada o tych, którzy polegli broniąc niepodległości. Pamiętajmy o tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, o parze prezydenckiej, o szefach sił zbrojnych, o wszystkich tych wielkich ludziach. Pamiętajmy o nich, bo ponieśli oni śmierć właśnie dlatego, że bronili niepodległości.
Czytaj też: