PiS krytykuje premiera, że nie przerwał urlopu po wybuchu gazowej wojny między Rosją a Ukrainą. Platforma za to zawzięcie broni prawa Donalda Tuska do wypoczynku. ?To był trudny rok dla rządu, dla premiera. Więc za tą ciężką pracę należy się odpoczynek? – stwierdził szef klubu parlamentarnego Platformy Zbigniew Chlebowski.
?Wiem, jak wiele premier pracuje, ile czasu poświęca swojej pracy i czymś naturalnym jest, że nie tylko dla własnego komfortu, ale przede wszystkim dla pewności jakości sprawowania tej funkcji, czasami należy się wypoczynek? – powiedział w radiowych ?Sygnałach Dnia? szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski.
Tak wiele wyrozumiałości nie miał poseł PiS Jacek Kurski, który skrytykował Donalda Tuska za to, że w czasie kryzysu gazowego pojechał na narty do Włoch. ?To kompromitacja. Gdy napięcia gazowe się dzieją, gdy wali się energetyka w Europie, pan premier Tusk jeździ sobie na nartach. A Polska czeka? – grzmiał w radiu RMF poseł Jacek Kurski.
Swojego pryncypała przed krytyką broni za to Sławomir Nowak, szef gabinetu prezesa rady ministrów. ?Premier będąc na nartach był bezpośrednio informowany o tym, co się dzieje, i kieruje całością prac kryzysowych rządu? – odpowiadał Kurskiemu w Radiu ZET szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak.
tuskwatch.pl/RZ