Dwaj byli oficerowie SB są oskarżani o prowadzenie w latach 80. postępowania karnego przeciw ks. Jerzemu Popiełuszce o „czyny nie będące przestępstwem”. Oskarżeni brali udział w śledztwie wobec duchownego o rzekome „nadużywanie wolności sumienia” oraz „posiadanie materiałów wybuchowych”.
Informując o postawieniu zarzutów naczelnik pionu śledczego warszawskiego IPN, prokurator Bogusław Czerwiński nie ujawnił żadnych szczegółów. Wiadomo, że chodzi o dwóch funkcjonariuszy SB w Warszawie, którzy realizowali działania wobec księdza Popiełuszki „mające na celu jego eliminację jako duszpasterza środowisk związanych z opozycją demokratyczną w Polsce”.
– Prawo do uczciwego procesu, a w szczególności prawo do obrony w postępowaniu karnym oraz prawo do wolności słowa i wyznania ? te złamane przez funkcjonariuszy SB prawa człowieka w odniesieniu do ks. Popiełuszki zdaniem śledczych są zbrodnią komunistyczną. Za przekroczenie uprawnień i udział w „związku przestępczym” oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
IPN zapowiada, że to nie koniec stawiania zarzutów w sprawie prób zniszczenia przez władze komunistyczne ks. Popiełuszki. – Śledztwo jest nadal prowadzone, ma charakter rozwojowy i w związku z tym nie można wykluczyć, że zarzuty będą przedstawione kolejnym osobom ? powiedział Czerwiński.
Inwigilacja kapelana Solidarności to jeden z wątków szerokiego śledztwa prowadzonego przez IPN w sprawie funkcjonowania od 1956 r. do 1989 r. związku przestępczego w MSW. Zadaniem tej grupy miało być głównie dokonywanie zabójstw działaczy opozycji demokratycznej i duchowieństwa.
fronda.pl/rz