3 lutego w Kijowie ma odbyć się szczyt UE-Ukraina, podczas którego zostanie podpisana wspólna deklaracja. Najprawdopodobniej znajdzie się w niej wyrażenie intencji obu stron w sprawie poszerzenia wspólnoty o nowego członka. Ukraina posiada status kraju kandydującego do UE od czerwca 2022 roku. Wszystkie 27 państw członkowskich poparło porozumienie w tej sprawie.
Unia Europejska powinna rozpocząć negocjacje z Ukrainą na temat przystąpienia tego kraju do struktur europejskich – pisze Daniel F. Runde dla portalu The Hill.
Zaznacza przy tym rolę Polski w procesie akcesji Ukrainy i omawia trudności, jakie stoją na drodze do poszerzenia Unii o nowe państwo członkowskie.
Rola Polski w procesie integracji
Na temat zbliżającego się szczytu wypowiedział się szef polskiego MSZ Paweł Jabłoński:
Szczyt UE-Ukraina pokazuje, że to otwarta ścieżka do członkostwa, do której też doszło dzięki polskiej inicjatywie, to jest coś realnego. To nie są tylko slogany, puste hasła, ale realna wola współpracy. My naprawdę chcemy, żeby Ukraina za kilka lat stała się członkiem Unii Europejskiej. To jest realne, jeśli pozwolimy, żeby Ukraina tę wojnę wygrała.
O roli polski napisał również Runde, według którego Polska powinna być liderem Unii Europejskiej w procesie integracji z Ukrainą. To z inicjatywy Warszawy przyznano w ubiegłym roku status kandydata Ukrainie i Mołdawii. Potwierdza to przeniesienie środka ciężkości europejskiej polityki na wschodnią część kontynentu, o czym pisała Diane Francis.
Wyzwania i szanse
Jak zaznacza Runde głównymi wyzwaniami dla obu stron w procesie akcesji będzie zapewnienie Ukrainie pokoju oraz wprowadzenie wielu reform w tym kraju. Rosja przez lata wywierała wpływ na Kijów, który znacząco spowolnił rozwój Ukrainy w stronę demokratycznego państwa prawa.
Korzyści, które płyną z integracji Ukrainy z UE są duże dla wszystkich. Runde stawia tezę, że Ukraina może stać się „spichlerzem Europy, europejską Doliną Krzemową i głównym ośrodkiem produkcyjnym”.
Czytaj też:
Źródło: PAP, TVP INFO