O głosowaniu w więzieniach i szpitalach, zemście mafii, monopolu, eutanazji, oraz o innych sprawach i sprawkach naszych czasów.
Głosowanie w więzieniach i szpitalach
Poseł Chlebowski (PO) oburzony przypomnieniem, że w więzieniach przestępcy w 80% głosowali w wyborach na PO, odpowiedział z przekąsem, że za to w szpitalach psychiatrycznych znaczna przewagę uzyskało PiS. Ta wymiana zdań przypomniała mi dowcip.
Przed szpitalem psychiatrycznym kierowca wymienia uszkodzone koło na zapasowe. W pewnej chwili wszystkie cztery śruby koła wpadły mu do studzienki ściekowej. Załamuje ręce i klnie na czym świat stoi. Z okna obserwuje tę scenę jeden z pacjentów szpitala. Widząc, że kierowca nie znajduje wyjścia z sytuacji, radzi: „Panie kierowco niech pan odkręci z każdego koła po jednej śrubie i przykręci koło zapasowe. Na trzech śrubach zamiast czterech dojedzie Pan bez kłopotu do sklepu, dokupi cztery śruby i po krzyku”. Kierowca z wdzięcznością przyjmuję tę radę, ale pyta: „Dlaczego pan jest w tym szpitalu, przecież to szpital wariatów”. Pacjent odpowiada: „Panie kierowco, może ja jestem wariat, ale nie jestem głupi”.
Bez komentarza.
*****
Mafia się mści?
Każde przestępstwo wyrządza komuś krzywdę. Ale, zgodnie z zasadami logiki, nie każde wyrządzenie krzywdy jest przestępstwem. Np. policjant łapiąc złodzieja niewątpliwie wyrządza mu krzywdę ale przestępcą nie jest. Komu wyrządził krzywdę min. Ziobro? Poinformowanie p. Jarosława Kaczyńskiego o pewnych fragmentach śledztwa, w sprawie jednej z poważniejszych grup przestępczych, mogło zaszkodzić tylko przestępcom – nie zaszkodziło nikomu innemu. Min. Ziobro wyrządził wiele krzywd przestępcom. Dlaczego jednak, pod dojściu do władzy, PO chwyta się każdego sposobu, żeby go pognębić? „Afera laptopowa” spaliła na panewce, czepiają się więc choćby pozorów nieprawidłowego działania. Czyżby PO użyczyła mafii narzędzi zemsty?
*****
„Elity Kalego" nadal działają
PO sprzeciwiła się uchyleniu immunitetu posłanki Ostrowskiej, sprzeciwiła się uchyleniu immunitetu posłom Waldy-Dzikowskiemu. Nie dano możliwości oceny podejrzeń przez sąd, w sprawach bezdyskusyjnie opisanych w Kodeksie Karnym. Może byli winni, może nie – ustalić tego nie pozwolono. Gładko poszło natomiast z posłem Ziobro – on nie jest z naszego „kolektywu” on jest z „kliki” PiS. „Elity Kalego” nie widzą belki w swoich oczach, widzą źdźbło w oczach innych, nawet gdy tam tego źdźbła niema.
*****
Albo wolny rynek albo monopol
Od dawna wiadomo, że monopol jest największym wrogiem gospodarki wolnorynkowej. Niszczy ją. Korzystam z telewizji kablowej, mam do jej działania i wysokości opłat wiele uwag. Niby istnieje wolny rynek i wiele firm oferujących kablowe usługi. Tyle, ze każda z nich działa na swoim terenie i tam ma monopol. Podzielono rynek i wolny wybór zniknął. Jestem bezradny – musiałbym przeprowadzić się do innej dzielnicy. To samo ma się stać ze spółkami energetycznymi. Od nowego roku one będą ustalać ceny energii elektrycznej. Żeby wybrać musiałbym przeprowadzić się do innego miasta. Proste prawda? A może państwo powinno ustalać ceny? I jedno i drugie likwiduje wolny rynek. Ale uważam, że monopol państwowy jest korzystniejszy niż prywatny. Na państwowego właściciela mam jakiś wpływ, choćby przez wybory, wobec prywatnego jestem bezsilny.
*****
Błąd to nie zawsze kompromitacja
Zatrzymanie podejrzanej p. Blidy skończyło się samobójstwem. Zagrożony aresztowaniem podejrzany dziennikarz targnął się na swoje życie. Kilka dni temu duży błąd funkcjonariuszy pozwolił aresztowanemu przemytnikowi na próbę samobójczą. Tytuł w gazecie brzmiał: „Kolejna kompromitacja ABW”. Mnie chodzi o coś zupełnie innego. Jednemu z tych wydarzeń nadano rangę wielkiej afery, powołano nawet sejmową komisję śledczą. Dlaczego? Bo w tym przypadku można było łatwo wykorzystać błąd i nieszczęście do celów politycznych. I dopiero to jest kompromitacją.
*****
Eutanazja puka do naszych drzwi
Projekt ustawy emerytalnej przewiduje, że dziedziczenie praw emerytalnych jest możliwe tylko wtedy, kiedy emeryt umrze przed upływem trzech lat od czasu przejścia na emeryturę. To stawia rodzinę przed alternatywą: albo dziadek czy babcia umrze albo figa z pieniędzy. Czyli jest swego rodzaju zaproszeniem do zabójstwa, nazywanego – wobec osób chorych i starych – „eutanazją”. Słyszałem ostatnio w informacjach telewizyjnych o błaganiach ludzi chorych o „godną śmierć”, której w Polsce, na szczęście, jeszcze zapewnić nie wolno. Po „aborcji” czyli pozwoleniu na zabijanie dzieci nienarodzonych, do naszych drzwi puka „eutanazja” – sygnały są wyraźne. Czy Polacy ulegną? Wierzę, że nie.
*****
Dobre czy złe ale z PiS-u, więc odrzucamy
Po raz kolejny Sejm opanowany przez koalicję PO-PSL odrzucił bez dyskusji zgłoszony przez PiS projekt ustawy zaostrzającej kary m.in. za bandyckie huligaństwo przed, w czasie i po meczach piłkarskich. Dlaczego odrzucono projekt ustawy, mimo że były wypowiedzi – także ze strony członków PO – że projekt zawiera istotne rozwiązania? Bo PO powiedziała: mamy własny projekt i zgłosimy go do Sejmu. A my namy już doświadczenie – np. projekty ustaw o służbie zdrowia miały być gotowe w grudniu ub. roku i przesłane do Sejmu – tylko awaria drukarek przeszkodziła. Wpłynęły kilka miesięcy później i inne niż te rzekomo gotowe. Harcerze mówili: na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy. Teraz trzeba mówić: na słowie PO nie polegaj nigdy. Nawet zapowiadane „wyżynanie watahy PiS” jakoś kuleje.
*****
Min. Hall proponuje ograniczyć nauczanie historii
Władze Ukrainy gloryfikują bandytów UPA-UON. Ostatnio odbyły się nawet przemarsze w mundurach SS-Galizien. Powoli zapominamy, że w II wojnie światowej po stronie Niemców walczyły z ZSRR regularne oddziały ukraińskie, i litewskie, że Rumunia i Węgry były sojusznikami Niemców. Nasza młodzież i poważna już część ludzi w wieku dojrzałym nie wie jak zbrodniczą była okupacja niemiecka i sowiecka w Polsce. Nie wie, że w krajach pod okupacją niemiecką tylko w Polsce istniało podziemne wojsko polskie – Armia Krajowa, że istniało podziemne Państwo Polskie i że w Polsce nie udało się Niemcom zorganizować ani jednego oddziału wojskowego współdziałającego z Niemcami. Nie zna istotnych epizodów walki zbrojnej (a nie tylko ruchu oporu jak, np. we Francji), którą prowadziła AK i inne niepodległościowe formacje militarne. W takiej sytuacji ograniczenie nauczania historii jest po prostu niszczeniem pamięci i patriotyzmu.
*****
Maciej K. Sokołowski