O aksamitnej łapówce, stylu w polityce, rzekomych i rzeczywistych koalicjach oraz o innych sprawach i sprawkach naszych czasów.
Biegi i skoki
Pędzący Królik, jedna z kawiarni warszawskich, za sprawą PO i min. Rosoła staje się symbolem działań PO nawiązującym wprost do Olimpiady. Tam są biegi i skoki po medale a tu biegi po stanowiska i skoki na kasę.
*****
Aksamitna łapówka
Trawestując powiedzenie posła Arkułowicza w Komisji hazardowej o aksamitnym przecieku można by powiedzieć o aksamitnej łapówce. To określenie tak mi się jakoś nasunęło po przeczytaniu, że p. Rosół otrzymał wysoką premię.
*****
Styl polityczny PO
W jednym z wywiadów poseł Schetyna (PO) stwierdził, że prawybory organizowane przez PO są pokazaniem stylu w polityce. Mówił, że PO chce ten styl pokazać, bo w Polsce go brakuje. Jestem zdziwiony. Przecież polityczny styl PO pokazali tak niedawno wybitni politycy PO Drzewiecki, Chlebowski, Rosół a wcześniej inni z Palikotem na czele. Cóż można jeszcze dodać?
*****
Styl polityczny kandydata na Prezydenta
Przy okazji chciałbym zadać pytanie min. Sikorskiemu, który staje do organizowanych przez PO prawyborów: Kiedy zamierza on dorżnąć watahy PiS, co szumnie zapowiadał, czy po objęciu stanowiska Prezydenta,czy jeszcze przed wyborami? Taki to styl w polityce pokazywał nam obecny kandydat na kandydata PO. A teraz było jeszcze gorzej: publiczne chamskie wycieczki urzędującego Ministra Spraw Zagranicznych wobec urzędującego Prezydenta, pierwszej osoby w państwie, w każdym normalnym kraju skończyłyby się natychmiastową dymisją Ministra. PO i Tusk pokazują swój nowy styl w polityce. Zagłoba powiedziałby krótko: cham chamem.
*****
Nie ten kontynent
Słyszę, że min. Sikorski prowadzi swoją kampanię w amerykańskim stylu. To co widziałem, pokazywane w TV wielokrotnie, było rzeczywiście głośne. Stojąc z podniesionymi rękami przed grupą swoich zwolenników, dyrygował ich krzykami. Przypomniało mi to mój pobyt w Afryce i Murzynów zebranych na placu przed chatką czarownika, do których czarownik coś rytmicznie krzyczał a następnie wszyscy z zapałem to coś wrzeszczeli w takt bębnów. Zapewne mobilizował ich do jakiegoś czynu, do polowania lub do pracy w polu. Może min. Drzewiecki zbyt długo obcował z PO i dlatego mówi o Polsce dziki kraj? Mylą się ci, którzy mówią o amerykańskim stylu, nie ten kontynent.
*****
Co się robi przy okazji
Drugi kandydat w prawyborach PO, czyli marszałek Komorowski, jeździ służbowo na spotkania z wyborcami. Jak twierdzi są to wyjazdy Marszałka Sejmu na zaproszenie terenowych organizacji PO, partii mającej największy klub poselski w Sejmie. Tylko przy tzw. okazji spotyka się tam z wyborcami. Oczywiście nikt nie może nawet przypuszczać, że jest odwrotnie.
*****
Boni, poważne ostrzeżenie
Nie ma zapowiedzianych podwyżek płac. Pielęgniarki strajkują. Min. Boni odpowiada pielęgniarkom, że ich płace nie są sprawą rządu, muszą to załatwić samorządy i dyrektorzy szpitali. Kiedyś była to sprawa rządu, a nawet popierano gromko pielęgniarki, które okupowały gabinet premiera. Jak się rząd zmienił, jest już inaczej. Min Boni mówi, że na szczeblu rządowym trwają dyskusje systemowe. Przypomnę, że ponad dwa lata temu, zaraz po objęciu władzy przez PO, słyszeliśmy, że szuflady PO są pełne ustaw a min. Kopacz lada dzień przedstawi Sejmowi gotowe już ustawy. Czekaliśmy na nie bardzo, bardzo długo. Po zapowiadanej prywatyzacji szpitali sprawa płac pielęgniarek przestanie być także problemem samorządów. Rząd już umył ręce a niedługo samorządy też będą mieć kłopot z głowy. Myślę, że słowa min. Boniego są poważnym ostrzeżeniem. Także pod adresem pacjentów.
*****
Koalicja
PO rozgłasza wszem i wobec, że PiS wchodzi w koalicję z SLD, a to takie brzydkie, wręcz hańbiące dla partii stojącej po stronie dawnej, solidarnościowej opozycji. Takiej koalicji nie ma, po prostu i PiS i SLD są w Sejmie w opozycji do PO i PSL. Ale w wielu miastach, województwach, powiatach i gminach istnieją rzeczywiste koalicje PO z SLD i to PO zupełnie nie przeszkadza, nie jest ani brzydkie ani hańbiące. A może PO już od dawna stoi po tej drugiej, nie solidarnościowej stronie? Styl polityczny marsz. Komorowskiego użalającego się nad likwidacją WSI i gloryfikującego WSI nasuwa najgorsze przypuszczenia.
*****
Kto finansuje publiczne radio i TV?
Podnosi się ogromna wrzawa na temat obciążania podatników kosztami publicznego radia i TV. Pani Śledzińska-Katarasińska (PO) z oburzeniem stwierdza, że niedopuszczalne jest obciążanie podatników jakąkolwiek kwotą, czy to w postaci abonamentu, czy też odpisu podatkowego. Mówi: co innego kwota na media zapisana w budżecie, a co innego obciążanie każdego podatnika taką opłatą. Nie całkiem co innego. Np. w przypadku abonamentu płaci tylko ten, kto ma odbiornik radiowy lub TV i może z niego korzystać. I tak powinno być. W przypadku kwoty z budżetu płacą wszyscy, ci co nie korzystają z radia lub TV też. Nie można bowiem zapominać, że budżet powstaje z pieniędzy wszystkich podatników, rząd tylko je wydaje. Płacąc z budżetu zamienia się radio i TV publiczne w radio i TV rządowe. I tylko na tym polega różnica, pani poseł, bowiem podatnik płaci zawsze.
*****
Dziennikarskie świństwo
Tytuł na stronie głównej: Księgowi Caritasu okradali bezdomnych
Tytuł nad treścią artykułu: Caritas zamiast ubogim pomagał sobie
A w treści, po omówieniu rzekomych, niecnych praktyk pracowników Caritasu, czytamy wreszcie: Caritas zaprzecza - żaden z powołanych biegłych nie stwierdził „wybierania” pieniędzy i „wyprowadzania” ich na zewnątrz.
Jak, inaczej niż w tytule tego Docinka, nazwać tego rodzaju manipulacje?
*****
Maciej K. Sokołowski