O instrukcji Kiszczaka, elicie intelektualnej, kłopotach ekonomistów, wychowaniu oraz o innych sprawach i sprawkach naszych czasów.
Byłem zdumiony
W imieniu rządu wystąpił w Sejmie podsekretarz stanu Piotr Styczeń. Byłem zaskoczony wysoką kulturą a także inteligentnym i grzecznym sposobem wyrażania się. Stanowczo nie pasuje mi do rządu Tuska.
*****
Instrukcja Kiszczaka weszła w życie
Gen. Kiszczak mówił ostatnio o tworzonych przez służby bezpieczeństwa PRL fikcyjnych agentach, aby w ich usta wkładać informacje zdobywane, np. za pomocą podsłuchu. To jednak nie było wyznanie, czy też spóźnione przyznanie się do fałszowania dokumentów ? to była instrukcja dla funkcjonariuszy, jak wybielać tajnych współpracowników, których prowadzili. Zaraz potem jeden z funkcjonariuszy J. Kosecki zeznał (Nasz Dziennik, 7.01.09), że nie otrzymywał żadnych informacji od TW, którego akta sporządził – nic takiego nie było, on to wymyślił. Czyżbyśmy mieli uwierzyć, że w Polsce było kilkadziesiąt tysięcy fikcyjnych agentów? A może chronieni mają być tylko ci, którzy się jeszcze mogą przydać?
*****
Wart Pac pałaca a pałac Paca
Poseł Wald Dzikowski nazwał ministra Boniego „mężem stanu”. Przypominam, że min. Boni był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL a poseł Wald Dzikowski uchronił się przed dochodzeniem prokuratorskim za pomocą immunitetu poselskiego. Ciekawe czasy - dawniej opinie o kimś wystawiały osoby wiarygodne, a teraz?
*****
Łatwo mówić
Poseł Chlebowski (PO) powiedział, że PiS powinien mniej wydawać na PR, czyli piar, czyli na swój wizerunek, a więcej na pożyteczne działanie. No cóż, łatwo tak mówić, gdy za piar dla PO płaci rząd, nie PO. A swoją drogą, jak długo będzie trwało takie finansowe wspomaganie przez rząd partii, która ten rząd tworzy (koalicjanta też?)? Co na to pani minister Pitera?
*****
Intelektualistki i oszołomki
Elity PO utwierdzają nas w przekonaniu, że są partią olbrzymów intelektu, fachowości i sprawności działania. Trudno porównywać wszystkich członków partii, a nawet wybranych ich przedstawicieli, np. ponad 200 posłanek i posłów (PO) oraz ponad 160 posłanek i posłów (PiS), czyli niewątpliwie najlepsze kadry obu partii. Posłanek jest mniej, wybrałem więc do oceny intelektu, fachowości i sprawności działania po trzy wyróżniające się swoją aktywnością posłanki z głównych partii. Są to (w porządku alfabetycznym) panie: Katarzyna Hall, Ewa Kopacz i Julia Pitera z PO oraz Grażyna Gęsicka, Elżbieta Jakubiak i Jolanta Szczypińska z PiS. To zestawienie zostawiam już bez dalszych komentarzy.
*****
Nie należy się dziwić
Zarzuca się premierowi Tuskowi i rządowi PO, że nic nie robi, że się leni zamiast czynnie działać na rzecz ograniczenia postępującego kryzysu gospodarczego. Ale czego mamy się spodziewać po rządzie złożonym z liberałów, których doktryną jest wolny rynek pozbawiony interwencji państwa, wyłącznie prywatna własność oraz niczym nie ograniczona swoboda działalności gospodarczej? Czy można oczekiwać jakiegokolwiek działania od rządu kierowanego przez ludzi, którzy z zasady odmawiają rządowi prawa wtrącania się w gospodarkę? Przecież jakiekolwiek działania rządu byłyby sprzeczne z ich doktryną. Kilkanaście lat temu b. minister gospodarki, czy przemysłu (nie pamiętam), wówczas z Unii Wolności otwarcie wyznał, że najlepszym działaniem jego ministerstwa jest brak działania. Rząd realizuje hasło: sprywatyzujmy cały przemysł, energetykę, komunikację, banki, szkolnictwo, szpitale itd. i będziemy mieli wreszcie święty spokój.
*****
Jak trwoga to do…
Wystąpił, na tle światowego kryzysu, gwałtowny wzrost bezrobocia w Irlandii. Ekonomiści przewidują dalsze pogłębienie się kryzysu, bo rząd nie przygotował programu wsparcia małych i średnich firm. Banki i duże firmy już dostają rządowe wsparcie. Mam pytanie, czy żądający interwencji państwa ekonomiści to ci sami, którzy głoszą liberalną politykę gospodarczą i żądają całkowitego wycofania się państwa z rynku i z działalności gospodarczej? Czy są to ci sami, którzy niewidzialną rękę rynku uważają za najlepszą formę gospodarowania? Pora przyznać się do błędu. Warto poczytać co mówi Społeczne Nauczanie Kościoła, choć nie jest teorią ekonomiczną.
*****
Szkoła obłudy
Przypomnijmy sobie słowa Ewangelii: Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicy, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu odda tobie. (Mt.6,2-4). Uliczne i telewizyjne występy Owsiaka i jego Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy połączone z dumnym demonstrowaniem serduszek naklejonych na piersiach, jako dowodów wspaniałomyślności, nasuwają smutne refleksje. Takie wzory wychowują dzieci i młodzież na obłudników. I niewiele pomaga fakt, że ta jałmużna trafia do biednych i chorych. Jałmużna trąbiących przed sobą w synagogach i na ulicy obłudników, o których pisze Ewangelia, też pomagała biednym i
chorym, a jednak… Warto pomyśleć.
chorym, a jednak… Warto pomyśleć.
*****
Obyczaje
Kiedy byłem mały i zagapiłem się siedząc w tramwaju lub autobusie, słyszałem rodzicielskie upomnienie: Ustąp miejsca tej pani albo temu starszemu panu (pani nigdy nie była starsza!). Potem sam już wiedziałem, że należy ustąpić miejsca kobietom a szczególnie kobietom w ciąży. Jako dorosły często upominałem zagapionych w okno młodzieńców, aby ustąpili miejsca tym, którym dużo ciężej jest stać. Z satysfakcją przyjąłem słowa przedstawiciela Prezydenta, który w Sejmie zwrócił uwagę siedzącym członkom rządu, aby ustąpili miejsca stojącej koło nich i będącej w ciąży pani min. Chłoń-Domińczak. Ustąpienie miejsca w takich okolicznościach jest obowiązkiem każdego. Zaskoczyło mnie wielkie oburzenie posła Chlebowskiego (PO) nie na tych co wygodnie siedzieli tylko na tego, kto zwrócił im uwagę. A już stwierdzenie, że to obraziło panią minister, a szczególnie porównanie słusznego zwrócenia uwagi z chamstwem odzywek posła Palikota (PO) jest bezczelnością ekstremalną. Ciąży nie można się wstydzić, przeciwnie – jest powodem do dumy i wymaga szczególnego poszanowania. Posłowi Chlebowskiemu brakuje elementarnego wychowania, a przecież to jedna z twarzy PO i Tuska.
*****
Maciej K. Sokołowski