Prokurator Jerzy Szymański będzie przesłuchany przez prokuraturę w sprawie skierowania w dniu 4 grudnia 2009 r. w budynku Sejmu RP groźby bezprawnej wobec posła na Sejm RP Antoniego Macierewicza w celu zmuszenia go do odstąpienia od udziału w pracach Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Prokuratura na polecenie Sądu wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Komisja została zwołana z inicjatywy Macierewicza w celu wyjaśnienia nieprawidłowości w działaniach Prokuratorów prowadzących śledztwo dotyczące prowokacji żołnierzy byłych WSI przeciwko członkom Komisji Weryfikacyjnej.
Chodziło między innymi o ustalenie zakresu w jakim ABW podsłuchiwała dziennikarzy i adwokatów, dlaczego udostępniła zastępcy Szefa ABW płk Jackowi Mące materiały z kontroli operacyjnej do prywatnego procesu, a także dlaczego podjęto decyzję o odtajnieniu materiałów operacyjnych z naruszeniem ustawy z dnia 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych.
W celu wyjaśnienia tych kwestii na posiedzenie Komisji zaproszony został Prokurator Generalny. W jego imieniu przybył Zastępca Prokuratora Generalnego Jerzy Szymański.
W trakcie posiedzenia Komisji przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka ujawnił nowe okoliczności dotyczące wykorzystania przez pełnomocnika płk Jacka Mąki materiałów z kontroli operacyjnej prowadzonej przez ABW na zlecenie Prokuratury Krajowej. Wynikało z nich, że Sąd Okręgowy w Warszawie przed którym toczyła się prywatna sprawa cywilna zastępcy Szefa ABW przeciwko dziennikarzowi „Rzeczpospolitej” odrzucił wniosek pełnomocnika Jacka Mąki o zwrócenie się do Prokuratury o udostępnienie akt zawierających stenogramy z podsłuchów w omawianej sprawie. Tym samym Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że działanie to nie ma podstawy prawnej. Prokuratura zdecydowała jednak o udostępnieniu przedmiotowych stenogramów z kontroli operacyjnej do wykorzystania w prywatnej sprawie.
Na posiedzeniu Komisji Antoni Macierewicz poddał krytyce działania Prokuratury odnośnie tych postępowań i zwrócił uwagę na złamanie przez prokuratorów prowadzących omawiane śledztwo ustawy z 22 stycznia 1999r. o ochronie informacji niejawnych w procesie odtajniania protokołów z kontroli operacyjnej prowadzonej przez ABW wobec dziennikarzy i adwokatów, które przekazano następnie do prywatnego procesu płk Jacka Mąki.
Podczas przerwy w posiedzeniu, przed drzwiami do sali, w której odbywały się obrady na Antoniego Macierewicza natarł Jerzy Szymański, podchodząc na odległość kilku centymetrów i powiedział do „Niech Pan uważa, niech się Pan pilnuje, Pan sobie za dużo pozwała Panie Macierewicz”.
Macierewicz o niedopuszczalnym zachowaniu Szymańskiego złożył zawiadomienie do Prokuratury, która w styczniu br. odmówiła wszczęcia śledztwa.
Jednak Sąd Okręgowy , do którego odwołał się poseł zajął odmienne stanowisko.
Realizując postanowienie Sądu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w tej sprawie.