PO bierze stołki w spółkach – alarmują związkowcy z KGHM. Sprawdziliśmy. Odkąd Platforma doszła do władzy, kariery jej działaczy zatrudnionych w koncernie przyśpieszyły.
Arkadiusz Gierałt, członek PO i były szef partii w powiecie lubińskim, od dziesięciu lat pracuje w spółkach zależnych KGHM. Gdy do władzy doszła Platforma, awansował na dyrektora generalnego departamentu inwestycji i rozwoju w biurze zarządu Polskiej Miedzi. Konkursu nie było. – To jedna z wielu politycznych nominacji w KGHM – mówi Józef Czyczerski, członek rady nadzorczej KGHM i szef miedziowej “Solidarności”. – PO obiecywała odpolitycznienie spółek, ale idzie śladami poprzednich ekip.
– Nie można kogoś dyskryminować tylko dlatego, że należy do PO – oponuje Gierałt. (…)
Po wyborach Gierałt zasiadł też w czterech radach nadzorczych spółek, w których KGHM ma udziały. Według wyliczeń związkowców zarabia miesięcznie 50 tys. zł. Sam nie chce mówić o zarobkach. (…)
W spółce zależnej KGHM – Ecorenie – po wyborach dostała stanowisko żona posła PO Norberta Wojnarowskiego.
– Nie pomagałem żonie w karierze – zapewnia polityk. – KGHM jest największym pracodawcą w Lubinie i jednym z największych w regionie. Zatrudnia prawie 20 tys. ludzi. Nic dziwnego, że pracuje tu większość mieszkańców Lubina. W Polskiej Miedzi są zatrudnione moje dwie ciotki, kuzynka, tu pracował mój dziadek, ojciec i teść – wylicza poseł.
– Nie pomagałem żonie w karierze – zapewnia polityk. – KGHM jest największym pracodawcą w Lubinie i jednym z największych w regionie. Zatrudnia prawie 20 tys. ludzi. Nic dziwnego, że pracuje tu większość mieszkańców Lubina. W Polskiej Miedzi są zatrudnione moje dwie ciotki, kuzynka, tu pracował mój dziadek, ojciec i teść – wylicza poseł.
Wojnarowska, ekonomistka po studiach, była najpierw specjalistką w departamencie administracji. Jednak szybko awansowała na dyrektorkę. I tym razem konkursu nie było. Według jednego z członków rady nadzorczej KGHM dyrektorska pensja w koncernie waha się od kilkunastu do 30 tys. zł. Żona posła nie chce rozmawiać z “Gazetą”. (…)
{sidebar id=4}
Karol Szczepaniak, radny PO z Głogowa, bez konkursu został dyrektorem w spółce zależnej KGHM – Pol-Miedź Trans. Zanim Platforma wygrała wybory, Szczepaniak był w spółce starszym specjalistą ds. organizacyjnych i kierownikiem ds. marketingu. (…)
W exposé premier obiecał odpolitycznienie państwowych firm i jawne zasady naboru do władz spółek. I rzeczywiście prezes KGHM został wybrany w konkursie. O nominacje w spółkach zależnych KGHM chcieliśmy wczoraj zapytać ministra skarbu Aleksandra Grada (PO). Jest na urlopie. Jego rzecznik Maciej Wewiór stwierdził jednak, że spółki-córki KGHM nie podlegają kontroli ministra skarbu. (…)
Platforma zatrzymała się w pół kroku. Obiecywane konkursy robi się tylko na eksponowane stanowiska w spółkach, którymi interesują się dziennikarze. Resztę stanowisk rozprowadza się wśród swoich. Jeśli bez konkursów awansowane są osoby związane z partią rządzącą, to zawsze będzie podejrzenie, że jest to polityczna nominacja.
tuskwatch.pl/RZ