W Stawiskach na Podlasiu odbył się piknik organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość w ramach serii spotkań z wyborcami pod hasłem Z miłości do Polski. Podczas wydarzenia Jarosław Kaczyński bezpośrednio skomentował medialne doniesienia o potencjalnej koalicji z Konfederacją po jesiennych wyborach do parlamentu.
Całe wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego można obejrzeć w serwisie youtube na kanale Telewizji Republika
Program na jesienne wybory
Piknik rodzinny w Stawiskach jest częścią prowadzonej przez PiS od lat kampanii spotkań wyborcami w ich powiatach i gminach.
My nie chcemy rozmawiać dla zabawy. Jesteśmy w trakcie przygotowywania programu, który zostanie przedstawiony za kilka tygodni i chcemy wiedzieć, czego chcą Polacy, jak widzą przyszłość naszego kraju – deklarował Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS już podczas poprzednich spotkań z wyborcami przedstawiał poszczególne elementy programu, z których część została już przyjęta przez Sejm, jak np. waloryzacja świadczenia 500+ do 800 zł.
Wielkie zwycięstwo Ukrainy wciąż możliwe
Kaczyński przypomniał, że od początku rosyjskiej agresji Polska nieustannie wspiera Ukrainę, ponieważ powstrzymywanie rosyjskiego imperializmu leży w naszym interesie.
My pomagamy, chcemy pomagać, to jest w naszym interesie, ale to nie jest na zasadzie, że jeden daje, a drugi tylko bierze, tak być nie może. Dajemy, ale musi być pokwitowane.
Wicepremier i prezes PiS zaznaczał, że wspieranie Ukrainy odbywa się bez uszczerbku dla sił zbrojnych RP. Zaznaczał, że Polska podnosi swoją gotowość do obrony, co jest priorytetem dla rządu Zjednoczonej Prawicy.
Polska jest coraz silniejsza, coraz bezpieczniejsza. Pamiętajcie, że są sojusze, ale sojusze pomagają tylko tym, którzy potrafią bronić się sami. Gdyby Ukraińcy nie potrafili się sami obronić, to dzisiaj byłoby po Ukrainie, a tak wojna trwa i sprawa wielkiego zwycięstwa Ukrainy jest ciągle otwarta i trzeba tego zwycięstwa im życzyć.
Istotnie kontrofensywa Ukrainy przyniosła pozytywne efekty, choć skala tych sukcesów jest stosunkowo niewielka. Udało się odbić z rąk Rosjan część okupowanego terytorium, jednak kilkanaście procent ziem państwa ukraińskiego wciąż pozostaje pod kontrolą najeźdźców.
Sojusz z Konfederacją? Kaczyński: Nie wierzcie w to
Od dłuższego czasu w mediach pojawiały się plotki łączące Zjednoczoną Prawicę z Konfederacją. Źródłem doniesień jest fakt, że po jesiennych wyborach formacja składająca się z Ruchu Narodowego, Nowej Nadziei i Korony może stać się języczkiem uwagi, bez którego ani ZP, ani totalna opozycja nie utworzą rządu. Prezes Kaczyński odniósł się do tych pogłosek.
Nie wierzcie w to, nie będziemy rządzili z Konfederacją. Ich program to jest doprowadzenie nas do nędzy, ich program to jest cztery tysiące kilkaset złotych na leczenie w formie bonu. Jak może się wtedy leczyć człowiek chory na nowotwór, albo inną ciężką chorobę? Przecież tyle kosztuje czasem nie miesiąc, ale jeden dzień leczenia. Przecież to oznacza skazanie wielu ludzi na śmierć, to są pomysły szaleńców, to są pomysły dzieciaków. Tylko dzieci mogą uwierzyć w taki program i tylko dzieci mogą uwierzyć w nasze wspólne rządy.
Wydaje się, że kwestia potencjalnego sojuszu z Konfederacją jest niemożliwa z kilku powodów. Przede wszystkim problematyczna jest prorosyjskość tej formacji, jej antyukraińskość, która de facto jest szkodzeniem interesom Polski i całej Europie Środkowo-Wschodniej. Pomysły gospodarcze Konfederacji rozmijają się z prowadzoną od 8 lat przez rząd polityką zrównoważonego rozwoju opartą na państwowych inwestycjach w mniejszych ośrodkach oraz na świadczeniach socjalnych. Trudno wyobrazić sobie pole do współpracy pomiędzy PiS-em a Konfederacją na tej płaszczyźnie. Do tego dochodzą rozmaite szaleństwa polityków tej drugiej formacji, które obniżyłyby reputację rządu. Wydaje się, że Jarosław Kaczyński nauczony doświadczeniami z lat 2005-2007 nie będzie próbował tworzyć sojuszu z ludźmi, w których uczciwość tak trudno zaufać.
Czytaj też:
Kaczyński bezlitosny dla opozycji: Ich program doprowadzi nas do nędzy