Okazuje się jednak, że to nie koniec. Z ustaleń tvp.info wynika, że w samej pięcioosobowej radzie nadzorczej Agencji Mienia Wojskowego zasiadają aż dwie osoby związane z PO: Grzegorz Lipiec (ten sam, o którym pisał Onet.pl) oraz Franciszek Adamczyk (były senator PO). Synekury dla partyjnych działaczy znalazły się także w regionalnych oddziałach obu agencji. I tak szefem gdyńskiego oddziału AMW jest Janusz Leman, wiceprzewodniczący koła Platformy we Wrzeszczu. Z kolei wrocławską AMW kieruje Zbigniew Sieja, który jest jednocześnie radnym Platformy w powiecie wrocławskim. Z partyjnego klucza pochodzi także Bartłomiej Babuśka, członek rady nadzorczej spółki Wojskowe Towarzystwo Budownictwa Społecznego ?Kwatera?, której jedynym udziałowcem jest Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. Babuśka to jednocześnie miejski radny PO w Tarnowie.
Na polityce kadrowej Platformy suchej nitki nie zostawia poseł PiS Marek Suski. ? To, co się dzieje w wojskowych agencjach, to kolesiostwo w najczystszej postaci. Ciekawy jestem, kiedy obudzi się minister Julia Pitera i wreszcie weźmie się do porządnego monitorowania nominacji swoich partyjnych kolegów ? mówi tvp.info Suski.
Co na to MON? – Wszystkie konkursy w agencjach przeprowadzono zgodnie z obowiązującymi przepisami, a więc osoby wyłonione w ich wyniku spełniają wszystkie niezbędne wymagania ? zapewnia tvp.info Robert Rochowicz, rzecznik resortu.
tvp.info/rz