Politykom nie jest w naszym kraju łatwo. Parlamentarne diety są przecież w Polsce dużo skromniejsze niż w „cywilizowanych krajach Zachodu”! Chcąc – nie chcąc, nasi ulubieńcy próbują sobie pomagać sami.
„Staszek chciał spróbować swoich sił w biznesie. Dlaczego nie miałem mu dać szansy?” – dopytywał niegdyś jeden z ministrów usprawiedliwiając obsadzanie politykami stanowisk w firmach z udziałem Skarbu Państwa.
Czego tu zresztą politykom żałować? W przedsiębiorstwach, w których Skarb Państwa ma udziały większościowe, na skutek ustawy ograniczającej wynagrodzenia w firmach państwowych (tzw.”ustawa kominowa)”, członkowie zarządu mogą dostać jedynie szesciokrotność średniego wynagrodzenia. To ciągle poniżej 20 tysięcy złotych!
Mamy okazję, aby docenić poświęcenie przedstawicieli naszych polityczno-biznesowych elit. Traktują politykę jako służbę! Podobno wielu z nich dzięki swym wybitnym uzdolnieniom menedżerskim mogłoby w firmach prywatnych zarabiać miliony złotych miesięcznie, a mimo to…dla dobra kraju, wybierają pracę w państwowych firmach!
Już wkrótce sytuacja ta może się jednak zmienić. Minister Skarbu Państwa, Aleksander Grad zapowiedział zniesienie „ustawy kominowej”jeszcze przed końcem czerwca tego roku! Podobno do zmiany przepisów nie miałoby dojść na skutek zatroskania ministra niskimi zarobkami „politycznych biznesmenów”, a wręcz przeciwnie… z powodu troski o wyniki finansowe państwowych firm!
– Chodzi nam o pozyskiwanie profesjonalnej kadry do zarządzania spółkami Skarbu Państwa – wyjaśnił rzecznik prasowy MSP.
Czy ministerstwo planuje, aby od czerwca, „Staszkom” z partyjnymi legitymacjami zamknąć drogę do „próbowania sił w biznesie? Politycy zostaliby wyrzuceni z zarządów firm? W ich miejsce przyjmowani będą niezwiązani z partiami politycznymi profesjonaliści? To byłaby rewolucyjna zmiana…
Dlaczego mielibyśmy nie wierzyć zapowiedziom ministra Aleksandra Grada?
Przecież plany swych działań przedstawił już ponad pół roku po wyborach parlamentarnych, a więc w czasie, w którym „kampanijne” prawo polityków do posługiwania się kłamstwami wygasło („kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami”).
Jednak dotychczasowa praktyka wypełniania obietnic przez polityków koalicji rządowej (wszystko na opak!) wskazywałaby, że „Staszkowie” nie powinni mieć powodów do niepokoju.
W spółkach Skarbu Państwa zapowiada się bardzo gorące lato. Zamówienia na dostawy lodów powinny znacząco wzrosnąć.