Członkowie komisji hazardowej zdecydowali, że nie dojdzie do konfrontacji Donalda Tuska z byłym szefem CBA Mariuszem Kamińskim.
Za przeprowadzeniem konfrontacji głosowali posłowie PiS – Zbigniew Wassermann i Beata Kempa oraz Bartosz Arłukowicz (Lewica). Przeciwko byli wszyscy posłowie PO i Franciszek Stefaniuk (PSL).
Wnioskując o przeprowadzenie konfrontacji posłowie PiS argumentowali, że powinna ona wyjaśnić m.in. rozbieżności w relacjach Kamińskiego i Tuska dotyczące ich spotkań, które odbyli w 2009 r. w związku z informacjami ówczesnego szefa CBA na temat tzw. afery hazardowej. „Będziemy starali się wyjaśnić opinii publicznej bardzo dokładnie, dlaczego uważamy, że konfrontacja pomiędzy panem premierem Donaldem Tuskiem a byłym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest niezbędna dla wyjaśnienia, a nie pozamiatania pod dywan prawdy” – powiedziała posłanka PiS. Po głosowaniu Kempa zapowiedziała, że na następnym posiedzeniu komisji śledczej wniosek o konfrontację Tuska i Kamińskiego zostanie złożony ponownie.
Były szef CBA Mariusz Kamiński powiedział w styczniu przed hazardową komisją śledczą, że Zalewski znał „część zagadnień” dotyczących operacji, jakie CBA prowadziło w sprawie tzw. afery hazardowej.
Jak powiedział Kamiński, Zalewski – lub któryś z jego zastępców – mógł podpisać zgodę na założenie podsłuchów w operacji, którą CBA prowadziła ws. prac nad nowelizacją ustawy hazardowej i wcześniejszej operacji Biura, w trakcie której okazało się, że biznesmen Ryszard Sobiesiak ma kontakty z prominentnymi politykami PO.
JMJ