Według Antoniego Macierewicza, byłego szefa SKW i byłego Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej, zawarta dziś ugoda między MON a grupą ITI "wskazuje na to, że mamy do czynienia ze zmową i działaniem na szkodę Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Obrony Narodowej".
Ugoda między MON a ITI zawarta została w czwartek w procesie wytoczonym MON za stwierdzenia z raportu z weryfikacji WSI, że w powstaniu koncernu ITI miały udział wojskowe służby specjalne PRL. Według ugody, minister obrony narodowej Bogdan Klich przeprosi grupę ITI i jej współwłaścicieli: Jana Wejcherta i Mariusza Waltera.
Antoni Macierewicz – były szef Komisji Weryfikacyjnej WSI i autor raportu – powiedział na czwartkowym briefingu w Sejmie, że niedawno sąd odrzucił wnioski grupy ITI i Wejcherta dotyczące tej samej sprawy w procesach cywilnych przeciwko niemu.
W połowie kwietnia stołeczny sąd okręgowy wydając wyrok w cywilnych procesach o ochronę dóbr osobistych, które Macierewiczowi wytoczyli spółka ITI oraz Wejchert orzekł, że Macierewicz nie musi przepraszać powodów za swe słowa z wywiadu prasowego o związkach ITI i Wejcherta z wojskowymi służbami specjalnymi.
– Minister Klich przeprasza dzisiaj grupę ITI, a dokładniej pana Waltera i jego współpracowników za umieszczenie ich w raporcie, w sytuacji gdy ci sami ludzie przegrali ze mną proces w tej samej sprawie dwa tygodnie temu – powiedział Macierewicz.
W ocenie Macierewicza, czwartkowa sytuacja "wskazuje na to, że mamy do czynienia ze zmową i działaniem na szkodę Ministerstwa Skarbu Państwa i Obrony Narodowej, w imieniu których pan minister Klich przeprasza grupę ITI".
Antoni Macierewicz zarzucił mediom, że nie informują o wygranych przez niego procesach związanych z raportem z weryfikacji WSI. Wymienił nazwiska dziewięciu osób wymienionych w raporcie, które wytoczyły mu procesy i je przegrały.
interia.pl/ RŻ