Ława przysięgłych federalnego sądu w Nowym Jorku uznała oskarżonego Monzera al.-Kassara, terrorystę i światowego handlarza bronią za winnego wszystkich przestępstw przedstawionych w akcie oskarżenia. Werdykt zapadł 20 listopada br.
Akt oskarżenia stawiał wyjątkowo ciężkie zarzuty: współpraca i dostarczanie wielkich ilości broni terrorystom i rebeliantom prowadzącym krwawe akcje na całym świecie – m.in. na Bałkanach, w Ameryce Łacińskiej, w Afryce, w Azji, nielegalne operacje bankowe i pranie brudnych pieniędzy na ogromną skalę, andel narkotykami oraz aktywne działania przeciwko bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonym. Al.-Kassar zaopatrywał w uzbrojenie i sprzęt terrorystyczne organizacje palestyńskie i islamistyczne, m.in. Front Wyzwolenia Palestyny i Hezbollach, a także marksistowskich terrorystów w Ameryce Łacińskiej (FARC- rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii). Stał za najbardziej krwawymi akcjami terrorystycznymi ostatniego 30- lecia, jak atak na prom Achille Lauro, wysadzenie samolotu Pan-Am nad Lockerbie, zamach Czarnego Września na izraelskich sportowców w czasie Olimpiady w Monachium 1974 r., zamach na ambasadę Izraela w Buenos Aires oraz na ambasadora Izraela w Londynie 1985 r., podkładanie bomb i ładunków pod placówki USA, zabójstwa funkcjonariuszy CIA i innych zachodnich służb, itd.
W raporcie Senatu USA w sprawie afery Iran-Contras – przywoływanym w toku procesu – stwierdzono, że Monzer al.-Kassar był blisko powiązany z sowieckimi służbami wywiadowczymi.
Liczący 26 stron akt oskarżenia udowodnił, że al-Kassar dysponował siecią przestępczą na skalę globalną. Jego luksusowa rezydencja w hiszpańskim kurorcie Marbell była m.in. ulubionym miejscem spotkań bossów rosyjskiej mafii oraz międzynarodowych biznesmenów o mętnych powiązaniach.
W akcie oskarżenia i dokumentacji procesowej są wątki „polskie”. Jednym z nich jest nielegalny handel bronią z krajami, na które nałożone było embargo ONZ – m.in. Bośnią, Chorwacją, Somalią itd. Raport w sprawie WSI dokładnie przedstawia faktyczny udział b. funkcjonariuszy polskich służb wojskowych w interesach Monzera al-Kassara. Te interesy zaczęły się od lat 70. Nie przypadkowo – PRL pełniła wyznaczone zadania w sowieckiej polityce wykorzystywania świata arabskiego w konfrontacji z Zachodem. Pewne źródła świadczą, że al- Kassar miał w Polsce m.in. bazy zbrojeniowe dla terrorystów palestyńskich. Broń, którą bojówkarze palestyńscy zaatakowali prom Achille Lauro pochodziła z PRL. Al-Kassar w latach 80 pełnił w Warszawie funkcje attache handlowego Ludowo-Demokratycznej Republiki Południowego Jemenu. Był w stałym kontakcie z innymi arabskimi terrorystami w Warszawie. W PRL czuł się znakomicie, korzystał z luksusowych ośrodków wypoczynkowych MSW. Do dziś pamiętają go w hotelu „Victoria” jako play-boya. Z dokumentów wynika, że utrzymywał kontakty z attaches wojskowymi PRL w niektórych krajach arabskich.
Po 1990 roku stworzono specjalny oddział, kierowany do 2002 r. przez płk. Marka S., który nadzorował handel bronią. W tym dostarczanie jej Monzerowi Al- Kassarowi i innym terrorystom. Z dokumentów załączonych do raportu z likwidacji WSI wynika, że podstawą była zgoda ówczesnych ministrów obrony narodowej – Janusza Onyszkiewicza i Bronisława Komorowskiego.
Operacje biznesowe i kontakty z Al Kassarem nie mogły odbywać się bez wiedzy i zgody szefów WSI, gen. Izydorczyka, kadmr. Jana Głowackiego, gen Malejczyka i gen. Marka Dukaczewskiego. Jak wynika z pewnych dokumentów, podtrzymywano je jeszcze w 2002 r. Powstała struktura kamuflująca, która uniemożliwiała odkrycie nielegalnego procederu. Kolejnym premierom przekazywano fałszywe informacje, zaś na polecenie gen. Dukaczewskiego w 2002 r. objęto kontrolą posłów sejmowej Komisji ds Służb Specjalnych, którzy badali „sprawę al-Kassara”( m.in. po publikacji w „Rzeczypospolitej” z lipca 2002 r.)
Amerykański wymiar sprawiedliwości okazał się wyjątkowo sprawny. Od ekstradycji Monzera al-Kassara (14 czerwca 2008 r) z Hiszpanii minęło około pół roku i werdykt zapadł. Tymczasem w Polsce biznes z terrorystą wciąż pozostaje bezkarny. Choć nielegalny handel bronią pochodzącą z Polski i łamanie embarga na wszelkie rodzaje uzbrojenia nałożonego przez ONZ w stosunku do krajów b. Jugosławii od 1991 r., zostały przedstawione w raporcie ONZ i władz amerykańskich w 2001 r., Jako jeden z głównych „partnerów” w tym przestępczym procederze jest wymieniany także Monzer al-Kassar. Do tego dochodzi akt oskarżenia przeciwko niemu i dokumentacja procesowa w postępowaniu, które zakończyło się 20 listopada br przed sądem federalnym w Nowym Jorku.
Przestępstwa popełnione przez Al Kassara zagrożone są w Stanach Zjednoczonych bardzo wysokim wymiarem kary. Dotyczy to również jego współpracowników i współsprawców.
Teresa Wójcik
tekst na ten temat, autorstwa Katarzyny Pazur, ukazał się również w tygodniku "Nasza Polska" (nr 42/2008) www.medianet.pl/~naszapol/0842/0842pazi.php