Instytut Pileckiego zorganizował w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wernisaż interaktywnej wystawy „Shards of Unjudged Crimes”. Zawiera ona relacje świadków zbrodni rosyjskich popełnionych na Ukrainie.
Cntrum im. Rafała Lemkina Instytutu Pileckiego zgromadziło blisko 800 ankiet dotyczących relacji świadków rosyjskich zbrodni oraz 500 nagrań dokumentujących te wydarzenia.
Świadectwo historii
Wystawa jest nie tylko wstrząsającym przedstawieniem rosyjskich zbrodni, ale przede wszystkim nieprzemijającym świadectwem wydarzeń po 24 lutego 2022 roku.
Musimy liczyć się z tym, że archiwa prokuratorów (włącznie z Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze) będą zamknięte, ale Centrum Lemkina nie rządzi się tymi regułami, co archiwa prokuratorskie. Nasze archiwum może być otwarte i to jest dla dobra uchodźców, dla dobra zeznających – mówiła Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego.
Gawin podkreśliła, że oskarżenie Władimira Putina przez MTK jest przełomowym wydarzeniem, ponieważ prezydent Rosji przestał być pełnoprawnym politykiem, a stał się persona non grata w środowisku międzynarodowym.
Okruchy nieosądzonych zbrodni
Biuro prokuratora generalnego Ukrainy zarejestrowało 85 tysięcy zbrodni agresji i zbrodni wojennych. Tysiące dzieci zostało porwanych i wywiezionych do Rosji. Wystawa jest również po to, by nie pozwolić ludziom zignorować skali tych niezliczonych zbrodni.
Tytuł wystawy „Shard of Unjudges Crimes” (Okruchy nieosądzonych zbrodni) jest nieprzypadkowy. Wyobraziliśmy sobie wielkie lustro, w którym widzieliśmy piękną ziemię ukraińską, którą ktoś przyszedł i zniszczył, rozbił to lustro. Rozpadło się na miliony kawałków, rozsypało się po świecie, bo uchodźcy ukraińscy to nie tylko Ukraina i Polska, to także wszystkie kraje europejskie, Stany Zjednoczone, Kanada. Naszym zadaniem jest zebranie tych okruchów i w tych okruchach lustra przyjrzenie się wojnie – opowiadał Jakub Kiersikowski, kurator wystawy.
Wystawa będzie dostępna w BUW-ie do 30 maja w godzinach 9:00 – 20:00 od poniedziałku do piątku.
Czytaj też:
Źródło: PAP