- W związku z tym, że to spotkanie ma miejsce w Polsce i dodatkowo jest prowadzone w języku angielskim zapewne zostanę oskarżony w Rosji o podwójną konspirację - żartobliwie rozpoczął spotkanie w warszawskim Teatrze Kamienica krytyk polityki Władimira Putina Garri Kasparow.
Już w pierwszych słowach odniósł się do powszechnej wśród Polaków opinii o popularności prezydenta Władimira Putina wśród Rosjan.
– Myślę że Saddam Husajn również był uznawany za bardzo popularnego polityka w swoim kraju. Przywódca Korei Północnej zapewne także cieszy się stuprocentową popularnością. Wszystko zależy jak się ją mierzy - powiedział Kasparow, podkreślając, że nie ma danych, które obiektywnie pokazywałyby odbiór premiera Putina w społeczeństwie.
Przypomniał, że jedyną obiektywną miarą są wolne i uczciwe wybory, których w Rosji nie ma.
Opozycyjny polityk ostro skrytykował władze za budowę państwa opartego na dyktaturze władzy i rozwijanie aparatu przymusu. ? Policja, prokuratura i propaganda - to trzy dziedziny, na które - mimo kryzysu gospodarczego - w Rosji przeznacza się coraz więcej środków. To nie jest przejaw demokracji ? powiedział Kasparow.
Opozycja bez wstępu do Hiltona
Arcymistrz szachowy zwrócił uwagę na problemy, przed jakimi stają rosyjscy działacze opozycyjni.
– W Rosji opozycja nie ma dostępu do telewizji, stacji radiowych, najważniejszych gazet - zwrócił uwagę Kasparow.
Przywołał swoje doświadczenia z kampanii przed wyborami prezydenckimi z 2008 r.
– W całej Moskwie nie byłem w stanie znaleźć sali, w której mógłbym zorganizować spotkanie swoich zwolenników - powiedział Kasparow pokazując, jak strach paraliżuje Rosjan przed wspieraniem opozycji.
– Odmówił mi zorganizowania konferencji we wrześniu 2008 r. również Hilton - hotel należący do międzynarodowej sieci. Tłumaczył to problemami technicznymi ? dodał.
Kasparow odniósł się również do podziałów, jakie panują wśród rosyjskiej opozycji. Stwierdził, że w ostatnich 3 latach wykonano dużo pracy, by „zbudować mosty między lewym, centrowym i nacjonalistycznym skrzydłem”.
Podkreślił, że po raz pierwszy w Rosji istnieje rzeczywista opozycja wobec władzy, której przewodzi Zjednoczony Front Obywatelski.
Podkreślił, że to, czego oczekuje opozycja od władzy to możliwość publicznej debaty. Zapewnił, że gdy tylko taką możliwość opozycja otrzyma „reżim zostanie zastrzelony w ciągu 2 tygodni”.
„Jeśli nie z nami, to nie bądźcie przeciwko nam”
Polityk nawiązał również do relacji Rosji ze światem. Przyznał, że rozumie motywację krajów, które kierują się interesem ekonomicznym w kontaktach z Rosją. Zaapelował, aby nie odbywało się to kosztem prawdy.
-Nie potrzebujemy, żebyście byli z nami, ale nie bądźcie przeciwko nam - zwrócił się do polskich mediów wzywając je do nieokreślania Rosji mianem reżimu.
– Rosja to dziwna kombinacja ? bliska Zimbabwe powiedział Kasparow. Oceniając rosyjską gospodarkę stwierdził, że jest ona -mieszanką Adama Smitha i Karola Marksa?.
– Ocenianie dobrobytu w Rosji przez wskaźniki ekonomiczne można porównać do mierzenia temperatury w szpitalu - średnia może się zgadzać, natomiast połowa pacjentów może już nie żyć powiedział Kasparow odnosząc się do danych, które wskazują na dobry stan rosyjskiej gospodarki.
tvp.info/rz
