Sejmowa komisja „Przyjazne Państwo” pracuje nad projektem ustawy legalizującej produkcję i sprzedaż bimbru. Wstępne założenia przewidują, że rolnik, po zapłaceniu akcyzy, będzie mógł prowadzić jego sprzedaż na terenie swojego gospodarstwa. Nie będzie jednak mógł wstawić produktu do sieci handlowych.
Przewodniczący komisji Janusz Palikot ocenił, że tego typu rozwiązania są praktykowane we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Według posła PO, jedynie w Polsce sprzedaż i produkcja bimbru jest zakazana. Palikot dodał, że wiele rodzin na wsi dorabia sobie dzięki domowej produkcji alkoholu.
W myśl propozycji komisji, rolnik produkujący bimber ma być zwolniony z wymogów między innymi sanitarnych towarzyszących produkcji przemysłowej. Natomiast za swój produkt ma ponosić odpowiedzialność cywilną. Mimo to, posełJanusz Palikot
nie obawia się o jakość produkcji domowej. Poseł stwierdził, że w takich regionach jak Suwalszczyzna czy Roztocze wszystkie znane mu rodziny produkują bimber.
Palikot poinformował, że komisja w ciągu półtora miesiąca wypracuje ostateczny kształt projektu ustawy. Wówczas trafi on do laski marszałkowskiej.
***
Wpierw rząd spiera się o picie na dożynkach, teraz Palikot chce legalizować bimbrownictwo. Rozkraść, rozpić i maksymalnie osłabić – oto cel tej tej ekipy
PK