Najpierw 26 lutego w siedzibie stowarzyszenia Odra-Niemen we Wrocławiu odbył się kilkugodzinny maraton filmowo-dyskusyjny ku czci żołnierzy niezłomnych. Otworzyła go uroczystość przekazania przez Dolnośląski Okręg Jaworzniaków swojego sztandaru stowarzyszeniu. Jaworzniacy nazywani są najmłodszym pokoleniem żołnierzy wyklętych. To młodociani więźniowie polityczni lat 1944-56. Na Dolnym Śląsku żyje ich obecnie zaledwie trzech, a kiedy organizowano oddział 25 lat temu, było ich na tych ziemiach ponad 40.
– To grupa z niezwykłymi życiorysami. Młode Wojsko Polskie, które przeszło straszne chwile, lecz do końca życia pozostali pogodni i niezależni. Byliśmy z nimi w tak wielu miejscach i dlatego mamy mamy tyle wspólnych wspomnień. Oni stali za nami w różnych momentach i walczyli o nas. Przyjęcie tego sztandaru to dla nas duże wyróżnienie, którego nigdy jeszcze nie mieliśmy okazji doświadczyć – przemawiała Ilona Gosiewska, prezes „Odry-Niemen”. Szefem dolnośląskiego oddziału Jaworzniaków został jaki czas temu Eugeniusz Gosiewski, wiceprezes „Odry-Niemen”. – Jesteśmy wdzięczni jako całe środowisko Odrze-Niemen za troskę, jaką roztaczają nas nami. Mój mąż opiekował się sztandarem przez tyle lat, brał go na ważne uroczystości państwowych i kiedy żegnał na cmentarzu zmarłych kolegów Jaworzniaków – mówiła Maria Oboron, żona śp. Jerzego Oborona, jednego z ostatnich dolnośląskich Jaworzniaków. Sztandar został uroczyście poświęcony i wprowadzony w 1997 roku w bazylice garnizonowej we Wrocławiu w obecności prof. Krzysztofa Szwagrzyka.
Po przekazaniu sztandaru maraton filmowy ruszył na dobre. Podczas dyskusji obecni byli kombatanci m.in. 100-letnia Wanda Kiałka ps. „Marika”. Przyszły także dzieci żołnierzy niezłomnych np. Marta Ziembikiewicz, córka legendarnego Władysława Łukasiuka ps. „Młot”. Kulminacyjnym punktem wydarzenia była prezentacja albumu o płk. Lidii Lwow pt. „Jej życie” połączona ze spotkaniem autorskim z twórczyniami wydawnictwa – Justyną Eberle i Małgorzatą Suszyńską. Chętni wrocławianie oglądali filmy do późnych godzin nocnych. Wyświetlono takie dokumenty „Pani Weronika i jej chłopcy”, „Więzy krwi”, „Żelazny”, „Panna Lodzia” czy „Oskarżenie”. Wszystkie opowiadały o losach żołnierzy antykomunistycznej konspiracji.
Kolejnego dnia, w niedzielę 27 lutego, w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu odbyła się premiera filmu i pokaz albumu „Jej życie”, przedstawiających postać płk. Lidii Lwow-Eberle, narzeczonej mjr. „Łupaszki” i sanitariuszki Armii Krajowej. Materiały stworzyło stowarzyszenie Odra-Niemen, przy udziale śp. Lidii Lwow – Justyny Eberle, która była gościem honorowym tego wydarzenia. – To przepiękny i bardzo prawdziwy portret mojej matki. Autorzy wydobyli bardzo dobrze cechy mamy. Już nikt nie będzie miał szansy dotrzeć tak głęboko i tak daleko w tę postać, ponieważ jej już nie ma – oświadczyła w kinie Justyna Eberle, córka śp. Lidii.
W filmie występuje sama młodzież i bohaterka tytułowa. – Z każdej wypowiedzi przebija życzliwość, uśmiech i skromność p. Lidii. Taka była. Zapamiętaliśmy ją jako tańczącą, radosną kobietę – stwierdziła Małgorzata Suszyńska, wiceprezes „Odry-Niemen”. W pokazie kinowym wzięli udział kombatanci Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, członkowie Solidarności Walczącej i Solidarności. M.in. Teresa Partyka-Gaj, sanitariuszka Armii Krajowej i narzeczona legendarnego mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.