Służba Więzienna nie uznała tego za próbę samobójczą, a za próbę „awansu” w więziennych strukturach. Miało to wykazać, że jest „mocnym człowiekiem” w ramach podkultury „grypsujących” - jak sam mówił.
O incydencie zawiadomiono wtedy Sąd Okręgowy w Płocku, który sądził wówczas porywaczy i morderców Olewnika. Nie informowano natomiast ministra czy mediów.
Obecnie Witkowski odbywa wyrok 13 lat więzienia za udział w porwaniu i przetrzymywaniu Olewnika.
Olewnika uprowadzono w październiku 2001 r. Sprawcy więzili go przez wiele miesięcy, a ostatecznie zabili mimo otrzymanego okupu 300 tys. euro.
Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo. W celi olsztyńskiego aresztu w czerwcu 2007 r. powiesił się Wojciech Franiewski, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni. Na początku kwietnia 2008 r., już po ogłoszeniu wyroku, w podobny sposób w płockim zakładzie karnym popełnił samobójstwo Sławomir Kościuk. W styczniu 2009 r. w celi tego więzienia powiesił się zaś Robert Pazik.
W lipcu br. powiesił się Mariusz K. – strażnik więzienny pilnujący Franiewskiego. Ministerstwo sprawiedliwości twierdzi, że powodem tego samobójstwa były problemy finansowe funkcjonariusza.
TVP.INFO/RZ