Rodziny Katyńskie wysłały do rosyjskiego ambasadora w Warszawie protest przeciwko wypowiedziom prof. Siergieja Karaganowa, byłego doradcy rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Karaganow powiedział kilka dni temu, że Polacy powinni wyleczyć się z kompleksu Katynia.
Z tego, co wiem, dokumenty już dawno zostały ujawnione. Polacy po prostu mają kompleks. Powinni wyleczyć się z niego sami – mówił Karaganow w Poznaniu. Dodał też, że Rosja oficjalnie nie przeprosi za Katyń, ponieważ Polacy mogą się upomnieć o odszkodowania.
Przyznajemy, że Stalin zabił, Putin nawet za to przeprosił, tylko nie do końca rozumiem czemu. Rosjanie też ucierpieli od Stalina. W taki sam sposób zabito rodziców prezydenta Jelcyna – mówił Karaganow. Strasznego organu – Czerezwyczajnej Komisji, poprzednika KGB – nie stworzyli Rosjanie. Byli w nim Polacy, kilku Litwinów i jeden Łotysz – dodał prof. Karaganow.
{sidebar id=3}
Według byłego doradcy Putina, Rosjanie nie chcą publicznie przeprosić za Katyń, bo Polacy zażądaliby odszkodowań. Nam to nie jest potrzebne. My też w sumie możemy zażądać odszkodowania za to, że Polacy weszli kiedyś do Moskwy razem z Napoleonem. Wcześniej też to robili, a więc nie ma sensu tego rozważać – podsumował Karaganow.
Rodziny Katyńskie protestują przeciwko bulwersującym – jak piszą – wypowiedziom Karaganowa. "Prof. Karaganow swoimi wypowiedziami obraził nas, Rodziny Katyńskie, ale również pamięć naszych bliskich, mężów i ojców – ofiar Zbrodni Katyńskiej" – czytamy w liście Rodzin Katyńskich do ambasadora Władimira Grinina.
Autorzy listu nie uściślili, co konkretnie zbulwersowało ich w wypowiedziach Karaganowa. "Trudno znaleźć wytłumaczenie tak skandalicznego zachowania. Chcielibyśmy wierzyć, że nigdy to się już nie powtórzy" – czytamy w liście.
wp.pl/ CA