1. Nie należę do obozu spiskowej teorii dziejów i nie zakładam, że ktoś w Rosji chciał zabić Lecha Kaczyńskiego. Ale, że ktoś chciał mu utrudnić udział w uroczystościach w Katyniu – tego nie wykluczam.
2. Pomyślmy chwilę – w Katyniu czekały setki ludzi, Rodziny Katyńskie, księża, kompania reprezentacyjna, a prezydent krążył, krążył i nie zdążył. Cztery razy podchodził do lądowania, potem odleciał do Moskwy, do Katynia przywlókł się pod wieczór samochodem, gdy już było po uroczystości.
Dopiero byłby rechot! No proszę,Tusk umiał przylecieć jak mąż stanu, pojednał się z Putinem, ocieplił stosunki, załatwił dodatkowe dokumenty katyńskie, a Kaczyński niedorajda bał się wylądować. Mgła? Jaka mgła! Dziennikarze wylądowali pół godziny wcześniej i żadna mgła im nie przeszkodziła.
I nikt by nie przyjmował tłumaczenia, że to nie prezydent decyduje o lądowaniu, tylko obsługa lotniska i pilot.
3. Czy w Polsce byli ludzie zainteresowani taki scenariuszem? Zgaduję ? byli. A w Rosji?
4. Tu trzeba postawić pytanie, który prezydent Polski byłby lepszy dla Rosji ? Lech Kaczyński czy Bronisław Komorowski? Znów zgaduję ? dla Rosjan lepszy byłby Komorowski.
Gdyby czołgi rosyjskie znów ruszyły(czemu nie?) na Tbilisi, to Komorowski na pewno nie poleci, jak Kaczyński, Gruzji bronić. Po co? Przecież czołgi nie Warszawę jadą na razie. Komorowski sobie zgrabnie zażartuje z prezydenta Saakaszwilego, że jaki prezydent taka obrona czy coś w tym rodzaju (bo podobno jego słowa ? jaka wizyta taki zamach ? do Saakaszwilego piły, nie do Kaczyńskiego, tak się Komorowski tłumaczył).
5. Rosja będzie sobie spokojnie krokpo kroku ? Czeczenia, Gruzja i tak dalej ? odbudowywała imperium, a w Polsce będziemy żartować i śmiać się, do spółki z Głową Państwa Bronisławem Komorowskim i będzie dowcipnie i wesoło. Putin naszym przyjacielem jest, glory, glory alleluja!
6. Tak, taki zabawny i dowcipny Komorowski bardziej Rosjanom odpowiadał niż sieriozny Lech Kaczyński, który w sprawie gruzińskiej narobił w świecie takiego ambarasu, że trzeba było przerwać tbiliską ofensywę.
Rosjanie mieli zatem dość powodów,żeby prezydentem nie został Kaczyński, tylko Komorowski. Nie mam im tego za złe, mieli prawo tak myśleć, my też kalkulowaliśmy sobie kiedyś, nie wiem czy słusznie, że dla nas na Ukrainie lepszy był Juszczenko niż Janukowycz.
7. Cz ktoś w Rosji tylko myślał, czy również działał w tym kierunku, żeby Lech Kaczyński zmniejszył swoje szanse w wyborach? Czy ktoś chciał pomóc w tym, żeby prezydent krążył, krążył i nie zdążył i żeby był z niego w Polsce śmiech?
Są dwa fakt wskazujące na taką możliwość, że ktoś pomagał. Pierwszym z nich jest teza, że samolot podchodził do lądowania cztery razy. Skąd się wzięła, kto ja podał i dlaczego ? do dziś nie wiadomo.
A może tak było zaplanowane, że będzie podchodził cztery razy, a potem odleci. A on podszedł raz i się rozbił….
8. No i jest drugi fakt, o którym już kiedyś pisałem ? ten tajemniczy kwadrans, od 8,41, gdy samolot runął do 8,56, gdy włączone zostały syreny na lotnisku. Samolot leżał i się palił, obsługa straciła z nim łączność? nie mogli nie wiedzieć, że spadł. Dlaczego nie włączyli syren, dlaczego nie wszczynali alarmu? Coś poszło nie tak,zbaranieli i nie wiedzieli co dalej robić?
9. Z kim obsługa smoleńskiego lotniska rozmawiała między 8,41 i 8,56 i o czym? Co meldowała i jakie otrzymywała dyspozycje? Czy polscy śledczy dotrą do treści tych rozmów ? wątpię! Wyjaśnią to śledczy rosyjscy. Na pewno wyjaśnią rzetelnie i obiektywnie.
10.Głupie pytania stawiam, prawda? I jątrzę niepotrzebnie w stosunkach polsko-rosyjskich. Przecież wszystko już jasne, już Sikorski w CNN powiedział ? zawiniła mgła i polski pilot. No i może jeszcze Lech Kaczyński, któremu Gazeta Wyborcza wkrótce udowodni, że zarządził samobójcze lądowanie.
A Rosjanie trzymają kciuki za Komorowskiego, żeby wygrał z drugim Kaczyńskim.
Janusz Wojciechowski
januszwojciechowski.blog.onet.pl/Rosjanie-trzymaja-kciuki-za-Ko,2,ID405847209,n