Prawo i Sprawiedliwość kontynuuje ofensywę w mediach społecznościowych. W tym tygodniu opublikowano spoty reklamowe z serii „Różnica jest prosta”, w których bezlitośnie rozprawiono się z rządem Donalda Tuska i wskazano, jak duże postępy poczynił nasz kraj po 2015 roku.
Wielka ucieczka Donalda Tuska
2014 rok był dla wyborców PO trudny do wyjaśnienia. Ich premier, który przez długi czas zapowiadał, że z troski o Polskę nie opuści kraju dla posady w Brukseli, zmienił zdanie i – jak to ma w zwyczaju – nie dotrzymał swojej obietnicy. Twardy elektorat PO przez tygodnie prowadzenia narracji o Tusku-patriocie, który odrzuca posadę w UE na rzecz pozostania na stanowisku premiera, z dnia na dzień musieli zmienić dyskurs.
Tusk już wiele razy oszukał. Zrobi to znowu 👇#KonkretyPiS vs. #KłamstwaTuska pic.twitter.com/NvVRL89c8F
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 9, 2023
W kampanii prezydenckiej 2015 roku Andrzej Duda odwiedził niemal każdy powiat w Polsce. Spotkania z mieszkańcami nawet niewielkich miejscowości przyciągały dużą uwagę. Wydaje się, że ten kontrast był kluczem do sukcesu Prawa i Sprawiedliwości. Z jednej strony ludzie, którzy odwracają się od Polski na rzecz stanowisk w Brukseli, a z drugiej ci, którzy zostają na miejscu, odwiedzają prowincję i nie są głusi na problemy Polaków. Zwycięstwo Andrzeja Dudy otworzyło później drogę do sukcesu wyborczego Beaty Szydło. Tak zaczęło się wielkie zmienianie Polski.
Agent Trzaskowski
Platforma Obywatelska nie wyciągnęła wniosków. Po porażce w 2015 roku wciąż prowadzili narrację przedkładającą interesy państw Europy Zachodniej ponad polskie. Symbolem była wypowiedź Rafała Trzaskowskiego o tym, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Polsce jest bez sensu, ponieważ podobna inwestycja została już zrealizowana w… Berlinie.
Polska czy Niemcy? Wybór należy do Ciebie! 👇#KonkretyPiS vs. #KłamstwaTuska pic.twitter.com/oW6FZhnxOO
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 9, 2023
Zresztą cała aktywność polityczna Trzaskowskiego sprzyja PiS-owi. Po straciła władzę głównie przez swoją pychę i arogancję, czyli cechy, których personifikację jest obecny prezydent Warszawy. Jego wybór jako kandydata na prezydenta w 2020 roku był chybioną decyzją i dowodem na to, że PO nie wyciąga wniosków ze swoich porażek.
Nieposkromiony rusofob kontra polityka resetu
Lata 2008-2015 to było realizowanie polityki resetu relacji z Rosją. Miała ona polegać na puszczeniu w niepamięć wszystkich zbrodni Związku Radzieckiego i federacji Rosyjskiej. Ta „amnezja” miała ułatwić zbliżenie Polski i Rosji „takiej, jaką ona jest”.
ONI wprowadzili politykę resetu, a ich lider chciał dialogu z Rosją „taką, jaka ona jest”. MY wiedzieliśmy i wiemy dokładnie jaka jest Rosja i przestrzegaliśmy przed nią, kiedy ONI się z nimi ściskali. Wybór należy do Ciebie! 👇#KonkretyPiS vs. #KłamstwaTuska pic.twitter.com/8u1iEHF7kF
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 9, 2023
O tym jak bardzo pomylił się rząd Tuska świadczy chociażby agresja na Ukrainę. Ale już wcześniej rząd dostawał twarde dowody, że przyjaźń z Putinem, to przyjaźń ze zbrodniarzem. W 2008 roku Rosja napadła na Gruzję, dwa lata później doprowadziła do wymordowania polskiej elity politycznej, a w 2014 rozpoczęła agresywną politykę wobec Ukrainy. To wszystko nie zniechęcało rządu PO-PSL do Rosji.
Różnica jest prosta 👉 #KonkretyPiS vs. #KłamstwaTuska pic.twitter.com/zHtln4t9fc
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 9, 2023
W tym samym czasie Jarosław Kaczyński nazywany był przez rosyjskie media „nieposkromionym rusofobem”. Czas pokazał, kto miał rację.