Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Uchwała „wzywa Rząd Republiki Federalnej Niemiec do jednoznacznego przyjęcia odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej za wszystkie skutki spowodowane w Rzeczypospolitej Polskiej i obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką”.
Politycy PSL złożyli do marszałek Sejmu projekt uchwały dotyczącej m.in. kwestii reparacji. Sejm RP przyjął uchwałę miażdżącą większością głosów. W głosowaniu wzięło udział 437 posłów. Za było 418, przeciw – 4, wstrzymało się – 15.
Treść uchwały
U C H WA Ł A
S E J M U R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J
z dnia 14 września 2022 r.
w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej:
1) nawiązując do uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 10 września 2004 r. w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich wysuwanych w Niemczech,
2) kierując się najwyższymi wartościami w stosunkach międzyludzkich, do których należą sprawiedliwość oraz prawda – wzywa Rząd Republiki Federalnej Niemiec do jednoznacznego przyjęcia odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej za wszystkie skutki spowodowane w Rzeczypospolitej Polskiej i obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką.
Agresja niemiecka, okupacja Polski przez Niemcy oraz systemowe ludobójstwo spowodowały ogrom krzywd, cierpień, a także strat materialnych i niematerialnych. Okrucieństwa okupacji niemieckiej w stosunku do ludzi przybierały najróżniejsze formy: zniewalania, pracy przymusowej, rabunku dzieci, okaleczania, gwałcenia i mordowania dzieci, kobiet i mężczyzn – obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Zacierano także ślady ludobójstwa i zbrodni wojennych.
Rzeczpospolita Polska nigdy nie otrzymała rekompensaty za straty osobowe oraz materialne spowodowane przez państwo niemieckie. Nigdy nie otrzymała też zadośćuczynienia za ogrom krzywd wyrządzonych polskim obywatelom.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że należycie reprezentowane państwo polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec państwa niemieckiego. Twierdzenie, że roszczenia te zostały prawomocnie wycofane lub przedawnione, nie ma żadnych podstaw – ani moralnych, ani prawnych. Krzywda milionów Polaków krzyczeć będzie, dopóki nie zostanie sprawiedliwie naprawiona.
Wysiłkiem wielu uznanych ekspertów oszacowano straty poniesione wskutek agresji niemieckiej na Polskę w latach 1939–1945. Sporządzony raport stanowi punkt wyjścia do prowadzenia stosownych rozmów bilateralnych, które winny zostać uwieńczone właściwą reakcją Rządu Republiki Federalnej Niemiec, czyniącą zadość wymogom sprawiedliwości i prawdy.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i zadośćuczynienia za straty materialne i niematerialne poniesione przez państwo polskie podczas II wojny światowej w wyniku agresji Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Straty te wymagają określenia i przedstawienia niezbędnego szacunku, który będzie podstawą podjęcia odpowiednich działań wobec Federacji Rosyjskiej. Odpowiedniego zadośćuczynienia wymaga również ogrom krzywd wyrządzonych obywatelom Polski. Okupacja przez ZSRS terenów II Rzeczypospolitej skutkowała nie tylko cierpieniem spowodowanym represjami oraz wielotysięcznymi wywózkami na Sybir, lecz także masowymi morderstwami obywateli Polski – ludobójstwem, w tym zbrodnią katyńską.
MARSZAŁEK SEJMU
Elżbieta Witek
Uchwała RKN z 2004 roku
Druk nawiązuje do uchwały sprzed 12 lat, którą do laski marszałkowskiej złożyli posłowie Ruchu Katolicko Narodowego (z ramienia RKN prezentował ją Jerzy Czerwiński). W linku poniżej mogą Państwo przeczytać więcej o okolicznościach powstania i przyjęcia uchwały z 2004 roku:
Uchwała została przyjęta jednogłośnie przez sejmową Komisję Spraw Zagranicznych, a następnie przez Sejm RP. Środowisko skupione wokół Antoniego Macierewicza w RKN starało się doprowadzić tę kwestię do końca przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, ponieważ zdawano sobie sprawę, że później walka o reparacje może być trudniejsza:
Przedstawione powyżej rozważania prowadzą do wniosku, że (…) sprawa reparacji wojennych jest nadal otwarta i pozwala na formułowanie roszczeń pod adresem władz niemieckich. W tym duchu winna zajmować stanowisko strona polska, gdyby doszło do dwustronnych negocjacji, których celem byłoby przeciwdziałanie niepożądanej eskalacji napięć we wzajemnych stosunkach w czasach, gdy oba państwa są członkami Unii Europejskiej i deklarują zgodnie ex officio chęć kultywowania partnerstwa strategicznego – podkreślał profesor Sadorski, autor ekspertyzy, którą posłowie RKN uzasadniali konieczność przyjęcia uchwały.
Opozycja zmienia zdanie
Debata na temat reparacji powróciła po prezentacji raportu na temat strat poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji i okupacji. Początkowo sejmowa opozycja (z wyjątkiem Konfederacji) była sceptyczna wobec dochodzenia rekompensaty od Niemiec.
Polskie społeczeństwo stanęło jednak po stronie sejmowej komisji pod przewodnictwem Piotra Mularczyka, która opracowała raport. Wyliczono w nim, że szkody, jakie poniosła Polska w wyniku niemieckiej napaści i okupacji przekraczają 6 bilionów złotych. Raport był ostro krytykowany przez opozycję w pierwszych dniach po jego publikacji.
W wyniku społecznego poparcia, opozycja zaczęła zmieniać retorykę w sprawie reparacji. Po uchwale złożonej przez PiS, z własnym projektem wystąpiło PSL, a swój własny druk na dniach ma złożyć PO – tak przynajmniej zapowiada Borys Budka. Wszystko wskazuje na to, że kolejne uchwały zgłaszane przez część opozycji są wyłącznie grą polityczną obliczoną na utrzymanie poparcia.
Poniżej prezentujemy wyniki głosowania z podziałem na kluby/koła poselskie:
Nie tylko reparacje
Warto zwrócić uwagę, że przyjęta uchwała dotyczy nie tylko odpowiedzialności finansowej za wszystkie skutki spowodowane w Rzeczypospolitej Polskiej i obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej w wyniku rozpętania drugiej wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką, ale też odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej.
Wydaje się, że właśnie wzięcie na siebie odpowiedzialności historycznej sprawia Niemcom największą trudność. Od dekad trwa rozmywanie odpowiedzialności za zbrodnie ludobójstwa i inne zbrodnie dokonane przez III Rzeszę. W odpowiedzi na wysuwane ostatnio w Polsce roszczenia dotyczące reparacji, kanclerz Scholz zarzucił Polakom rasizm i antysemityzm – ideę, którymi kierowali się przodkowie Niemców podczas drugiej wojny światowej.
Wydaje się, że uświadomienie Niemcom (i całemu światu), kto ponosi jednoznaczną i bezwzględną odpowiedzialność za śmierć milionów Polaków, jest pierwszym krokiem do skutecznego ubiegania się o reparacje.