Działacz ZMW, ZSMP i słuchacz moskiewskiej Akademii Dyplomatycznej robi karierę w polskiej dyplomacji. Minister Radosław Sikorski chce uczynić Wiesława Osuchowskiego konsulem generalnym w Kazachstanie. Przeciwko nominacji dla partyjnego aparatczyka już protestuje PiS.
Wiesław Osuchowski ma objąć placówkę w Ałmacie, największym mieście Kazachstanu. Jego kandydatura ma być wkrótce opiniowana przez Sejmową Komisję Łączności z Polakami za Granicą.
„Na pewno zagłosujemy przeciw. Jesteśmy zdegustowani tym, że PO – spośród której członków wielu działało w podziemnej opozycji – promuje ludzi zasłużonych dla ustroju komunistycznego” – powiedział TVP Info pragnący zachować anonimowość jeden z posłów PiS w tej komisji.
62-letni Wiesław Osuchowski z władzą ludową był związany przez niemal całą swoją karierę przypadającą na okres PRL. W latach 1970-1984 pełnił funkcje kierownicze w reżimowym Związku Młodzieży Wiejskiej, a później w podporządkowanym PZPR Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. W latach 84-87 był słuchaczem moskiewskiej Akademii Dyplomatycznej. Komunistyczna przeszłość nie przeszkodziła mu zrobić karierę w wolnej Polsce. Gdy do władzy dochodziła SLD, wysyłano go na kolejne placówki. Był konsulem generalnym w Sydney i do niedawna we Lwowie.
„Dla ministra Radosława Sikorskiego najważniejsze są kompetencje, a od strony zawodowej MSZ nie ma żadnych zastrzeżeń do pana Osuchowskiego” – tak tłumaczy decyzję swojego szefa resortu Piotr Paszkowski.
To nie pierwsza tak kontrowersyjna kandydatura wysunięta przez Radosława Sikorskiego. Kilka miesięcy temu na placówkę konsularną w Vancouver wysłał Krzysztofa Czaplę, absolwenta Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, który w czasie stanu wojennego został konsulem w Libii. Ta kandydatura również wzbudziła protesty posłów PiS.
dziennik.pl/RZ