„- Jestem przekonany, że program Polski solidarnej jest do zrealizowania i musi zostać zrealizowany – mówił prezydent Lech Kaczyński podczas otwarcia w Warszawie międzynarodowej konferencji "Solidarność Świata. Globalizacja i solidarność a nauczanie Jana Pawła II".
Jak podkreślił prezydent RP: – "Solidarność" zadała śmiertelny cios komunizmowi i przyczyniła się w sposób zasadniczy do zmiany ustroju w Polsce (…). Idee tego ruchu pozostają żywe, a jedna z podstawowych to zapewnienie równowagi interesów różnych grup społecznych. – Z tego, że Polska się rozwija, powinni korzystać wszyscy, a tak nie jest”.
Winna jest m.in. globalizacja gospodarki: „ – Procesy globalizacji uruchamiają mechanizmy, które wiążą się z przewagą rynku jako metody rozwiązywania wszystkich problemów, nie tylko gospodarki, ale i innych o charakterze społecznym. (…) To jest mechanizm, który z jednej strony, być może, wykazuje pewną efektywność gospodarczą, z drugiej strony jest społecznie niszczący”.
Dużo miejsca w swym wystąpieniu prezydent poświęcił wkładowi Papieża-Polaka w odzyskanie przez Polskę wolności. Podkreślił m.in., że "ogromny wpływ na powstanie "Solidarności" miało nauczanie papieża Jana Pawła II i jego pierwsza pielgrzymka do ojczyzny".
Metropolita warszawski Kazimierz Nycz powiedział natomiast, że Jan Paweł II ciągle nas „podprowadzał pod solidarność", która "jest sposobem rozwiązywania problemów społecznych i poszanowania ludzkiej godności. (…) – Także solidarność przez duże "S" narodziła się z tego pontyfikatu”.
Zdaniem Janusza Śniadka, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, najcenniejszym kapitałem współczesnego świata i polskiej gospodarki jest człowiek: „- Mamy głębokie przekonanie, że dla Ojca Świętego podobnie jak dla wszystkich, którzy kochają i utożsamiają się z naszym związkiem, "Solidarność" zawsze była jedna i ta sama. Miała i ma do zrealizowania jedną i tę samą misję – zabezpieczenie godności ludzkiej pracy i podmiotowości pracowników w tak bardzo zmieniającym się świecie”.
TVN24/PK