Złożenie hołdu Polskiemu Rycerstwu – Oficerom Wojska Polskiego, Policjantom, Żołnierzom KOP-u, Polskiej Inteligencji – pomordowanym przez komunistów i Niemców. Złożenie hołdu żołnierzom Wojska Polskiego, poległym w walce "Za Wolność Naszą i Waszą".
UCZESTNICY:
W Rajdzie uczestniczyło 93 osoby, na 69 motocyklacu i 4 furgony towarowe. Uczestnikami byli motocykliści z całej Polski, o bardzo różnych zawodach. Było 2 pilotów LOT-u – kapitanów Boeinga 767, 2 księży, był zakonnik, był sędzia i murarz, rolnik i architekt, byli studenci. Najmłodszą uczestniczką Rajdu była 19 letnia studentka, Martyna Bolesta z Łosic. Śliczna Martynka została wybrana przez motocyklistów najmilszą uczestniczkom VIII Rajdu Katyńskiego. Najstarszymi uczestnikami byli: architekt z Jarosławia, 75-letni Pan Zbigniew Kirszak i małżeństwo – Państwo Kubiakowie. Pan Bogumił ma 74 lata, Pani Jolanta troszke mniej. Państwo Kubiakowie całą trasę, 6 tys kilometrow, przejechalo na motocyklu, będąc wszędzie na czas. Niezwykle twardzi ludzie. Patrzcie i uczcie się młodzieży.
W Rajdzie pojechaly 2 dzielne dziewczyny na swoich motocyklach. Była to Grażyna Otola Pawlica, która już po raz drugi przejechała Rajd Katyński i Kasia Wróblewska. Kasia jechała na najcięższym motocyklu tegorocznego Rajdu, na nowym Suzuki Intruderze o pojemności 1800 cm i wadze 400 kg.
16 dniowa (6000 km.) Warszawa – Suchowola – Wilno – Miory – Szumielino – Orsza – Katyn – Miednoje – Moskwa – Kijow-Bykownia – Berdyczów – Brachilow – Bar – Kamieniec Podolski – Chocim – Okopy Sw. Trojcy – Jazlowiec – Kolodno – Lwow – Warszawa
Komandorem trasy był Pan Marek Nowak.
ROZPOCZĘCIE RAJDU:
Motocykliści zebrali się w dniu 29.08.2008 o godz. 16:00 w Ambasadzie Kanadyjskiej w Warszawie, gdzie byliśmy gośćmi Pani Diany Godard, dyplomatki kanadyjskiej, uczestniczki VII Rajdu Katyńskiego i Rajdu Jak Czarniecki do Poznania. Diana konczy swoja misje w Polsce i zaprosiła nas na pożegnanie, na pamiątke naszych wspólnych, mocnych przeżyc.
Start Rajdu odbył się w dniu 30.08.2007 r. o godzinie 10:00, na Pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Uroczystość była przygotowana i przeprowadzona przez Komendę Główną Policji i Wojsko Polskie. W uroczystości udział wzięła orkiestra i asysta honorowa Wojska Polskiego. W uroczystości uczestniczyli Ks. Prymas Jozef Glemp, Prezydent RP Pan Ryszard Kaczorowski, przedstawiciele MON, Policji, UDSKIOR, Kombatanci, Rodziny Katyńskie i mieszkańcy Warszawy.
Meldunek złożył Komandor Trasy Marek Nowak Księdzu Prynasowi.
Kapitan Hieronim Pakulski, żołnierz AK i więzień Stalinogorska, wystrzałem z rewolweru dokonał honorowego startu.
ZŁOŻYLIŚMY WIEŃCE:
w miejscach zbrodni komunistycznych, na cmentarzach w Katyniu, Miednoje, Kijowie – Bykowni. Odprawione zostały Msze Święte za pomordowanych.
Złożyliśmy również wieńce na sąsiednich cmentarzach, gdzie spoczywają obywatele byłego ZSRR – mordowani w równie okrutny sposób. W uroczystościach w Katyniu uczestniczyli przedstawiciele lokalnych władz, byl rowniez ksiadz prawoslawny.
Złożyliśmy wieńce na cmentarzach żołnierzy polskich poleglych w walce w 1920 roku w Dunilowiczach, Dokszycach, Glebokim, w Miorach, w Brachiłowie, i w Barze.
W Żółkwi, na grobie Hetmana Wielkiego Koronnego Stanisława Żółkiewskiego.
We Lwowie, na Cmentarzu Orląt Lwowskich, gdzie najmłodsi żołnierze Rzeczypospolitej w dniach 1 – 22 listopada 1918 roku walczyli i obronili polski Lwów.
Na grobie Marii Konopnickiej, Władysława Bełzy, pod pomnikiem Adama Mickiewicza we Lwowie.
Odwiedziliśmy polskie twierdze w Chocimiu, Okopach św. Trójcy, Kamieńcu Podolskim.
ZAINTERESOWANIE RAJDEM:
Rajd cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem na całej trasie. Duża grupa motocykli udekorowanych flagami Polski i Rosji a później Ukrainy, zwracała uwagę i zjednywała sympatię miejscowej ludności. Spotykaliśmy się z serdecznością na każdym kroku. Podczas całego Rajdu, podobnie jak i poprzednich, nie było ani jednego, wrogiego nam aktu.
SPOTKANIA:
Było ich wiele. W Wilnie, w Dunilowiczach, Dokszycach, w Glebokim, w
Borku Berezweckim, w Miorach, Nikołajewie, Szumielinie, Orszy, w Brachiłowie, Barze, Kijowie-Bykowni, w Miednoje, w Smoleńsku, w i innych miejscach. Spotykaliśmy Polaków na cmentarzach. To były silne przeżycia. Były łzy.
Szczególnie wzruszające były spotkania z dziećmi.
W Smoleńsku i w Miednoje odwiedziliśmy sierocińce dzieci rosyjskich. Dzieci śpiewały i tańczyły, my woziliśmy je motocyklami i obdarowaliśmy zabawkami i slodyczami. Radości było co niemiara. Dyrektor sierocińca w Miednoje, podobnie jak w Smoleńsku, prosił: nie omijajcie nas, przyjeżdżajcie za rok, popatrzcie ile radości sprawiliście tym biednym dzieciom.
WŁADZE:
Odnotowaliśmy dużą życzliwość władz na całej trasie Rajdu. Na terytorium Ukrainy częściowo, a na Białorusi zawsze, towarzyszyły nam eskorty policji, ułatwiając i znacznie przyspieszając przejazd.
Przejścia graniczne przekraczaliśmy sprawnie, poza kolejnością. Dotychczasowe klopoty przy wjezdzie na terytorium Rosji, gdzie zdarzyło się nam stać już 11 godzin przy 50 motocyklach, mamy za sobą, tym razem, podobnie jak i w roku ubiegłym, poszło sprawnie. 70 motocykli, 4 furgony i jeden samochód osobowy odprawialiśmy w 4 godziny.
To dzięki pomocy MSZ Polski i Rosji i Pana Jerzego Bahra, Ambasadora RP w Moskwie.
MEDIA:
Gadzinowe media (obce w polskim jezyku) jak zwykle nas nie dostrzegaja. Niewiele rozni sie TVP oplacana przeciez przez podatnika. Cała nadzieja w polskich katolickich mediach. Z VIII Rajdem Katynskim jechala TV TRWAM.
Natomiast poza granicami Polski, podobnie jak w latach ubiegłych, obserwowaliśmy duże zainteresowanie mediów. Udzieliliśmy wielu wywiadów dla prasy, radia i TV.
DARY:
VIII Rajd Katyński poprzedziliśmy jak zwykle zbiórką darów dla Polaków pozostałych na dawnych Kresach Rzeczypospolitej. Były to przede wszystkim książki: dzieła Sienkiewicza, Mickiewicza, Słowackiego, Norwida oraz wiele innych, podręczniki szkolne do nauki j. polskiego i historii, zeszyty, sprzet sportowy także słodycze, zabawki, koszulki, długopisy itp. Zawieźliśmy 150 par butów.
Proszę pamiętać, że na ziemiach tych przez dziesiątki lat polskość była tępiona, za polskość strzelano, wywożono na Syberię. Pozostały tam zrujnowane cmentarze, pałace również często w ruinie i ciągle jeszcze ludzie – Polacy kochający Polskę. I to dla nich spotkania z rodakami i książka polska są bezcenne.
Następujące instytucje i osoby prywatne bezinteresownie użyczyły nam cztery furgony bagażowe, którymi mogliśmy przewieść dary:
1. Komenda Główna Policji
2. Pan Marek Mróz
3. Stowarzyszenie Expatria
4. IPN
VII Rajd Katyński zakończył się pełnym sukcesem. Osiągnęliśmy wszystkie wyznaczone cele. Nawiązaliśmy wiele nowych przyjaźni. Wszystkie spotkania były wzruszające, a zwłaszcza z Polakami. Były łzy. Zapraszają nas, chcą nas gościć. Odniosłem wrażenie, że jesteśmy im potrzebni, ale Oni nam również ze swoim umiłowaniem Polski.
Prezes Stowarzyszenia
Wiktor Węgrzyn |
Warszawa, 29 wrzesień 2008 rok |