To skandal. Widać, że PO się czegoś boi – mówił Krzysztof Putra o wyrzuceniu z komisji śledczej ds. afery hazardowej polityków PiS.
– Wyrzucenie ekspertów, zwłaszcza takich jak Zbigniew Wassermann, to skandal – mówił wicemarszałek Sejmu.- Donald Tusk zapowiedział, że chętnie stanie przed komisją, ale przez półtora miesiąca są socjotechniczne zabiegi, aby odwrócić uwagę opinii publicznej od komisji śledczej – mówił Krzysztof Putra.
Odnosząc się do wczorajszych wydarzeń dodał, że wyglądało to tak, że wydano rozkaz posłowi wnioskodawcy z PO, a on go niechętnie wykonał. – Odniesiemy się do tej sprawy spokojnie. Wczoraj był czarny dzień polskiej legislacji. Zdecydowało prawo siły, nie eksperci – ocenił Putra.
Platforma Obywatelska sparaliżowała prace komisji śledczej – tak wiceszef komisji, poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz skomentował wczoraj wyłączenie, głosami posłów PO, z komisji śledczej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna. W jego ocenie działy się „dziwne” rzeczy, bo posłów PiS odwołano podczas nieobecności przedstawiciela PSL, który mógł uniemożliwić przegłosowanie wniosku PO.